Ile kosztuje oświetlenie lampkami domu na święta? Clark Griswold byłby zaskoczony

W USA dekorowanie domów i mieszkań lampkami ma długą tradycję. W Polsce dopiero od kilku lat możemy zaobserwować zwiększone zainteresowanie tego typu ozdobnikami. W tym roku, ze względu na ceny prądu oraz troskę o wydolność systemu energetycznego wielu z nas rezygnuje z oświetlenia. Natomiast niewielu zdaje sobie sprawę, że koszt oświetlenia od czasów upowszechnienia lampek LED znacząco się zmniejszył. 

Każdy kojarzy słynną scenę z filmu "W krzywym zwierciadle: Witaj, święty Mikołaju", gdy Clark Griswold dekoruje swój dom na święta, po czym zapala całą iluminację. A w następnej scenie widać licznik z latającą, jak szalona wskazówką oznaczającą zwiększony pobór mocy. Gdyby wówczas Griswold dysponował takimi lampkami, jak my dzisiaj, do tej sytuacji by nie doszło, choć ominąłby nas zabawny gag w tej produkcji. 

Iluminacja droższa niż w zeszłym roku, ale...

To, ile ostatecznie zapłacimy za świetlną iluminację, zależy od liczby użytych lampek oraz czasu ich świecenia. Obecnie większość dostępnych w sklepach lampek do użytku zewnętrznego to systemy LED-owe. O jak dużych różnicach tu mowa? Jeszcze nie dawno lampki żarowe używane w oświetleniu pokoju (np. trzy żarówki w żyrandolu) pobierały 225W. Dziś można udekorować sznurami świetlnymi cały dom, a pobór nie powinien przekroczyć tej wartości. Pojedyncza dioda zużywa ok. 0,035 W, co oznacza, że sznur złożony ze 100 lampek pobierze ok. 3,5 W. 

 

Załóżmy sytuację, w której udekorujemy dom, by otrzymać zużycie na poziomie 200 W (ok. 5700 diod, czyli 57 zestawów po 100 diod),. Zakładając, że zestawy będą świecić przez 8 godzin, zapłacimy ok. 1,23 zł za dzień. Jeżeli nasza iluminacja będzie włączana na tych samych zasadach od Mikołajek (6 grudnia) do święta Trzech Króli (6 stycznia), to za ten okres zapłacimy łącznie ok.38 zł za zużyty w ten sposób prąd. 

To nie jedyny koszt

Koszt energii to jedna strona medalu, ale by móc cieszyć się świąteczną iluminacją potrzeba najpierw te lampki kupić, czyli zainwestować. Obecnie nawet całkiem przeciętne lampki LED-owe powinny nam posłużyć przynajmniej kilka sezonów. Nie ma więc potrzeby wymiany ich co rok. A to naprawdę spory koszt. W jednym z większych marketów budowlanych w Polsce ceny lampek do użytku zewnętrznego zaczyna się od 59,99 zł za zestaw 200 lampek. Najdroższą z opcji jest komplet składający się z 800 światełek za 199.99 zł. Nietrudno znaleźć w ofercie sklepu również droższych kompletów (po 1000 lampek) w promocji. 

Widać wyraźnie, że oświetlenie domu to inwestycja. Jednorazowy zakup wszystkich lampek na całą elewację to wydatek od kilkuset do nawet paru tysięcy złotych. Aczkolwiek należy pamiętać, że lampki powinny starczyć na kilka sezonów przy właściwej eksploatacji. 

Zdjęcie główne: Alisa Anton on Unsplash