Nie masz kredytu? Ani myśli o nim? Za mieszkanie i tak zapłacisz więcej - w rachunkach

Szczęśliwi ci, którzy nie mają teraz kredytu mieszkaniowego - tak myśli duża część Polaków. Ale to, że nie mamy na sobie kredytu hipotecznego, ani nie myślimy o zaciągnięciu takiego zobowiązania nie powinno obniżać czujności. Właściciele domów oraz mieszkań wydają krocie na ich utrzymanie. A będzie jeszcze gorzej. 

Osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny w ciągu ostatnich dwóch latach oraz te, myślące dopiero o skredytowaniu się na zakup mieszkania bądź budowę domu nie mają powodów do śmiechu. W przypadku tych pierwszych rata kredytu rośnie wraz z każdą nową podwyżką stóp procentowych. Natomiast przyszli kredytobiorcy na zaciągnięcie zobowiązania tracą ostatnie szanse ze względu na spadającą zdolność kredytową oraz zacieśnianie wymogów kredytowych.

 

W tej sytuacji bezpieczni są jedynie posiadacze nieruchomości nieobciążonych hipoteką? Niekonicznie. Bez przerwy rosną koszty utrzymania mieszkania. A z każdym miesiącem będzie jeszcze gorzej. 

 

Przed podwyżkami nikt nie jest bezpieczny

Właściciele mieszkań również nie uchronią się przed wyższymi cenami. W przyszłym roku czeka wszystkich podwyżka podatku od nieruchomości. Pisaliśmy o tym już tutaj, zapłacimy wszyscy więcej z powodu inflacji. Ta w pierwszym półroczu 2022 roku wyniosła 11,8 procent, co oznacza, że o tyle maksymalnie może wzrosnąć podatek od nieruchomości w 2023 roku. To wzrost większy o ponad 100 procent niż rok temu i jednocześnie najwyższy od 25 lat. 

Oczywiście, ostatnie zdanie w uchwalaniu podwyżek lokalnych podatków należy do samorządów, ale jak pokazuje doświadczenie ostatnich lat, większość z nich zastosuje maksymalną podwyżkę. Ale podatek od nieruchomości, który w Polsce jest relatywnie niski, to dopiero początek całej serii podwyżek, które czekają na właścicieli nieruchomości. 

W górę ogrzewanie, energia, media, środki czystości...

Szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu wyniósł 15,5 proc. - podał GUS 29 lipca. Ale sam poziom inflacji nie oddaje do końca dramatu posiadaczy mieszkań. Dalsza analiza raportu GUS przynosi kolejne złe informacje. Nośniki energii zdrożały aż o 36,6 proc. (porównując rok do roku). 

 

Szczegółowe dane otrzymamy dopiero w połowie miesiąca, ale obserwując dane za czerwiec br., można przewidywać, że wzrosty nadal się utrzymają. Tylko w czerwcu użytkowanie mieszkania bądź domu wzrosło o 24,2 proc. względem analogicznego okresu rok temu. Najbardziej w tej kategorii wzrosły opłaty czynszowe (14,5 proc.), woda (4,1 proc,) i wywóz śmieci (8,4 proc.). 

 

Wśród nośników energii, najbardziej zdrożał w tym czasie gaz, aż o 46,2 proc., na drugim miejscu był opał - 22 proc. Te dwa wskaźniki jednak w najbliższych miesiącach będą jednak rosnąć, co bez wątpienia odbije się na cenach. 

Zdjęcie główne: archiwum własne