Mamy dwa typy nowych lokatorów. Pierwsza grupa to osoby, które znamy i idziemy na tzw. parapetówkę. Drugim rodzajem jest zupełnie obca osoba wprowadzająca się obok. Preferowane są więc, różne prezenty. W przypadku pierwszego, znamy nieco upodobania obdarowanego. W drugim mamy nieco mniejsze pole manewru, bo jest to dla nas osoba zupełnie anonimowa. Jest jednak gama produktów które zawsze można przynieść. Wino i czekoladki.
Prezenty, niezależnie komu wręczane, w tej sytuacji powinny być przede wszystkim użyteczne. A w drugiej kolejności, łatwe do schowania. Bardzo źle odbierane są podarunki w formie bibelotów bądź zawalipółek. Wiele z nich trafia najpierw na dno szafy, by później przenieść się do kosza na śmieci. Dobrym prezentem, który zawsze się przydaje, zwłaszcza wśród młodych rodzin, to kubeczki. Te zawsze się przydadzą, nawet jak nie pasują konkretnie do zestawu.
Niegdyś dawano głównie ciasto i kwiaty. Co istotne, głównie kwiaty cięte. Dzisiaj nie można popadać w taką paranoje. Świętowanie nowego mieszkania to nie stypa. Kwiaty jednak są całkiem dobrym pomysłem. Najlepiej sprawdzają się doniczkowe i mało wymagające. Na przykład storczyki. Modne są ostatnio również komplety ziół w donicach. Te na pewno przydadzą się w czasie wielu godzin spędzonych w kuchni nowego mieszkania.
Odkrycie ostatnich dekad, czyli budowanie nastroju za pomocą lamp i oświetlenia. Ładnych i klasycznych lampek nigdy za wiele, zwłaszcza, że można je wykorzystać praktycznie w każdym pomieszczeniu. Kuchni, salonie, sypialni, łazience. Niektóre fasony lamp, pasują praktycznie do każdego wnętrza. Oczywiście, jest to prezent szczególnie polecany, gdy znamy osoby które zostaną nim obdarzone. Łatwiej nam będzie dobrać coś bardziej spersonalizowanego.
Szklana zastawa to jeden z tych elementów, który się wymienia raz na jakiś czas. Z różnych powodów. Potrzeby wymiany na modniejszy fason czy z powodu ubytków w zestawie. Kieliszki do szampana, wina, napojów. To jest prezent o tyle wygodny, iż nie trzeba trzymać go wiecznie na wierzchu, lecz jest przydatny raz na jakiś czas. I bywa, że szybko się zużywa.
Jeżeli idziemy na parapetówkę do naszych znajomych, z którymi wiążą nas jakieś przeżyte historie to dobrym pomysłem jest podarowanie oprawionych wspólnych zdjęć. Ten prezent zawsze jest miło przyjmowany. Oczywiście, najlepiej będzie, jeżeli ramka takiego zdjęcia jest możliwie jak najbardziej prosta i nie rzucająca się w oczy. Im prostszy fason ramki tym łatwiej dopasować prezent do tego jaki wystrój jest w mieszkaniu.
Istnieje segment prezentów które każdy z nas nazywa: "kupi się jak będzie więcej grosza" i nigdy ten mityczny czas nie następuje. Najczęściej, są to jakieś małe błahostki typu: deska do serów, blender, stojak na wino czy korkociąg. Ułatwmy nowym lokatorom kompletowanie sprzętu kuchennego. Nawet jeżeli już mają jeden korkociąg to drugi zawsze się przyda. Lepiej mieć jeden za dużo niż za mało.