Prawo obowiązek segregowania śmieci nakłada na każdego, ale w praktyce jedynie właściciele domków jednorodzinnych muszą obawiać się kary za nie respektowanie przepisów. Wyśledzenie konkretnego lokatora bloku, który nie segreguje śmieci albo robi to źle, jest w praktyce niewykonalne. Można ukarać jedynie całą wspólnotę. Ma się to jednak zmienić.
Zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, karą finansową za niesegregowanie odpadów obciąża się właściciela nieruchomości. W przypadku osiedli właścicielem jest wspólnota lub spółdzielnia.
>>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble
Nie ma możliwości ukarania konkretnego lokatora, czy chociażby właściciela lokalu. Jeżeli śmieci nie segreguje jeden lokator, według dzisiejszego prawa, cierpi cała wspólnota, która musi zapłacić karę. Kwota do zapłacenia rozdzielona na mieszkańców nie jest tak duża, jak w przypadku kar indywidualnych. Stąd też brak faktycznego bodźca do przestrzegania prawa. To się ma zmienić.
Zgodnie z najnowszym projektem Ministerstwa Klimatu i Środowiska dotyczącym ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach będzie można ukarać konkretnego właściciela lokalu, bądź nawet jego najemcę. To duża zmiana, ponieważ do tej pory kara finansowa nie dotykała bezpośrednio właściciela lokalu. Co więcej, karę będzie można nałożyć również na najemce lokalu.
Grzywna w formie mandatu będzie możliwa do nałożenia, jeżeli gmina zapewni techniczne możliwości identyfikacji odpadów komunalnych wytwarzanych w poszczególnych lokalach. W tym celu można stosować wiele rozwiązań. Wśród najprostszych wymienia się chociażby worki na śmieci z indywidualnym kodem kreskowym, czy spersonalizowane kody do odpowiedniego śmietnika.
Ile wynosi kara za niesegregowanie śmieci? To zależy od cen ich utylizacji i danej gminy. Np. w Krośnie mandat za brak segregacji wynosi 96 zł, donosi serwis money.pl. Natomiast w Warszawie od wrześnie poprzedniego roku mandaty może nakładać również straż miejska, a wynosić mogą nawet 500 złotych.
Jeżeli projekt nie ulegnie już zmianom, takie przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2022 roku. Wdrożenie odpowiednich rozwiązań technologicznych oraz czuwanie nad tym procesem z pewnością odbije się na cenach wywozu śmieci. Choć na tym etapie trudno przewidzieć konkretne kwoty.
Możliwe, że gminy wykorzystają okazję do podniesienia cen również ze względu na konieczność dostosowania się do unijnych wymogów (przetwarzanie odpadów komunalnych będzie musiało sięgnąć 50 proc.), co oczywiście kosztuje.