Rachunki za ogrzewanie 100 proc. w górę. Urzędnicy się tłumaczą

Pani Małgorzata, mieszkanka Rzeszowa pracująca za granicą, była mocno zaskoczona wysokim rachunkiem za ciepło po wymianie liczników w grudniu 2022 roku. Według jej relacji, zużycie energii w jej 44-metrowym mieszkaniu wzrosło dwukrotnie, mimo że przebywa w nim tylko kilka miesięcy w roku. Spółdzielnia zapewnia, że sprawdzi prawidłowość działania nowego licznika - donosi o2.pl.

Kobieta jest właścicielką niewielkiego mieszkania w bloku przy ul. Św. Kingi w Rzeszowie. Jak wyjaśnia w rozmowie z portalem o2, od czasu wymiany liczników ciepła w połowie grudnia 2022 roku jej opłaty drastycznie się zmieniły. Twierdzi, że "zużycie wzrosło dwukrotnie, co jest niemożliwe", gdyż większość roku spędza w Niemczech, gdzie pracuje. Pokazała dziennikarzom rachunki - za rok 2022 zapłaciła za energię cieplną 499,30 zł, podczas gdy za 2023 było to już 1132,37 zł. 

 

Kobieta ma wątpliwości co do poprawności wskazań nowego licznika. Kontaktowała się w tej sprawie ze spółdzielnią. "Pani ze spółdzielni stwierdziła rozbrajająco, że z pewnością okaże się, że działa prawidłowo i obciążą mnie kosztami sprawdzenia" - relacjonuje pani Małgorzata. Nie wie jednak, ile wynosi koszt takiej weryfikacji, gdyż pracownica spółdzielni nie potrafiła podać konkretnej kwoty.
 

Rachunki zostaną obniżone?

Anna Skiba z Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych w Rzeszowie zapewnia, że sprawa zgłoszona przez panią Małgorzatę zostanie dokładnie wyjaśniona. W najbliższych dniach do mieszkania kobiety uda się pracownik MZBM, który przeprowadzi inspekcję użytkowania licznika.

 

Jeśli okaże się to konieczne, zarządca zleci także ekspertyzę specjalistom w celu zbadania przyczyny wskazującego na nadmierne zużycie energii urządzenia.

Jak działają mierniki ciepła. Zasady fizyki w praktyce

Liczniki ciepła to urządzenia mierzące ilość energii cieplnej dostarczonej do mieszkania. Składają się one z przepływomierza rejestrującego objętość przepływającej wody grzewczej oraz dwóch czujników temperatury - na rurze zasilającej i powrotnej. 

 

Dane te trafiają do ciepłomierza, który na podstawie różnicy temperatur wody wyznacza zużycie ciepła. Odbywa się to w oparciu o podstawowe prawa termodynamiki i bilans energetyczny układu. Ilość ciepła zależy od masy wody (wyznaczanej przez przepływomierz), jej ciepła właściwego oraz różnicy temperatur. Ciepłomierz, będący de facto małym komputerem, przelicza te wartości i rejestruje zużycie w sposób ciągły. 

 

Liczniki ciepła podlegają okresowej legalizacji, gdyż są wykorzystywane do rozliczeń. Wskazania tych urządzeń powinny być zatem miarodajne. Oczywiście istnieje ryzyko awarii, ale jest ono niewielkie. Dlatego tak ważna jest weryfikacja niepokojących odczytów i wyjaśnienie wątpliwości użytkowników.