Dobrze będzie jeśli pan Sasin przestanie kombinować z podatkami, obiecując "biednym' mieszkania cudzym kosztem. Jego strategia jako członka rządu powinna polegać na ułatwieniu dostępu do nisko oprocentowanych kredytów bez "szaleństw" stóp procentowych, a wtedy przeciętny pracujący Obywatel sam kupi mieszkanie. Ktoś komu nie chce się pracować będzie niestety mieszkał w gorszych warunkach, np ocieplanej przyczepie!