Ostatnio odwiedził mnie taki zielony - polski więc go złapałam w szklankę od spodu tekturka i wypuściłam, niestety ktoś prymitywny z góry struł takiego małego bo leżał na parapecie martwy. Fajne są. Amerykańskiego wpuściłam na klatce do uchylonej skrzynki gazowej może przeżył bo też fajny.
MK 12.08.2024 12:26

Czysty tekst

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Adresy web oraz email zostaną automatycznie skonwertowane w odnośniki