Nie zawsze sie oplaca. Developer sobie policzy i ruszy dalej, bo wiecznie nie bedzie czekal az Zammit sie zdecyduje sprzedac. Tak bylo w poludniowym Chicago. Deweloperzy oferowali 400K za drewniane budy a ludzie odmawiali. I poszlo, bo developer musi budowac a nie wystepowac w TV i narzekac na upartego idiote. Ruszyl z kasa gdzie indziej i dobranoc.
Na koncu ta ziemia bedzie warta mniej niz jeden nowy dom na tym osiedlu.