Problem nie polega na tym, że to projekty tak rysują a developerzy takie osiedla zamawiają, byłem na kilku spotkaniach ze wspólnotami i to jednak mieszkańcy chcą być ogrodzeni, oprócz tego są zainstalowane czytniki kart, jest też skromna ochrona obiektu i skromny monitoring. Chcą też czystych trawników bez psich kup i innych żyjątek (Jak nie ma kup a jest oprysk to trawa bez żyjątek, czyli pic na wode fotomontaż.) Proszę nie pitolić o braku dostępu służb ratunkowych, przepisy mówią wyraźnie i administrator domu może zapłacić sporą karę za takie utrudnienia, gdyby było zagrożenie życia to PSP nie wahałaby się użyć sprzętu, który posiada. Za kilkanaście lat to będą osiedla pełne nastolatków i wtedy płoty będą służyć jako zabawa. W swojej młodości przechodziliśmy całe kilkutysięczne osiedle wzdłuż i wszerz, dziewczynki i chłopaki mieli gdzie w krzaczkach awaryjnie siku zrobić, starsi też miewają takie potrzeby, obecnie tylko beton i płoty, na wsi w mniejszym stopniu ale też.