Ktoś ich wybrał. Ale generalnie chyba wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Politycy są tacy, jak naród, a generalnie mądrzejszych (a na pewno bogatszych) od siebie nie lubimy. Budżet się sypie, więc gdzieś muszą znaleźć kasę. Była szansa na KPO, ale Duda poczuł sie urażony, że ktoś może zakwestionować powołanych przez niego sędziów, więc trzeba podnosić podatki.