Chodzi o to, że podwyżki dla odbiorców indywidualnych są regulowane, a reszta już nie. Wiec prąd, gaz, woda i ogrzewanie w domach/mieszkaniach może wzrosnąć tylko do określonego %. W przypadku reszty "sky is the limit".
W czynszu składasz się na rachunki za prąd, gaz, wodę i ogrzewanie w częściach wspólnych bloków i w budynkach administracji, a to nie jest już liczone po stawkach dla odbiorcy indywidualnego, bo to koszt instytucji. I tu robi się problem, bo jak trzeba będzie za światło czy ciepło na klatce czy w piwnicy zapłacić setki % więcej to czynsz lokatorki wzrośnie. A i pracownicy spółdzielni na prądzie, wodzie i ogrzewanie nie oszczędzają. W zimie tam jest duszno, bo im zimno i wszystkie grzejniki na 5 odkręcone... a ja w domu max na 3 odkręcam. A w tym roku nawet na 3 nie odkręcę.