Fiasko programu nie wynika z tego, że sam w sobie jest zły- chociaż odgórne limity cenowe mogą też go ograniczać i tu na pewno przydałaby się korekta. Problem z tym programem jest taki, że był opracowany w zupełnie innym otoczeniu koniunkturalnym i obecnie jest niedostosowany do realiów. Brak zdolności wynika z tego, że po pierwsze stopu procentowe poszły w górę i banki muszą brać do symulacji znacznie wyższe raty, a po drugie i nawet ważniejsze - kilka miesięcy temu po rekomendacji KNF całkowicie zmienił się sposób liczenia tej zdolności- obecnie do już wysokiej stopy procentowej bank musi brać pod uwagę, że te stopy mogą być jeszcze o 5% wyższe, chociaż realność takiego scenariusza w obecnej sytuacji wynosi jakiś 1%. Wynika z tego, że ta sama rata kredytu, która w symulacji rok temu bylaby na poziomie 2000 zl, z obecnym kosztem wynosi 6500 zł a do zdolności bierze się pod uwagę jej podwyżkę nawet do poziomu 9-10 tysięcy. Wiec nagle ktos kto rok temu dostałby kredyt na 1 mln teraz może marzyć o 400 tysiącach, co dodatkowo nijak się ma do cen nieruchomości na rynku...
Bankowiec 09.08.2022 22:04

Czysty tekst

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Adresy web oraz email zostaną automatycznie skonwertowane w odnośniki