Chyba jesteś właścicielem kilku mieszkań kupionych na kredyt, żerującym na biednych najemcach. Skąd ten niezrozumiały optymizm. Chyba czas pogodzić się z faktami, jest czas wzrostu cen i czas spadku. Teraz dopiero rozpoczyna się ostry zjazd w dół, który potrwa dłużej niż 1 rok. Ostatnie lata na rynku nieruchomości to było nienaturalne nakręcanie cen, lecz nadszedł czas zapłaty a raczej spłaty kredytów. Kto przeszacował swoje możliwości ten się przekona. Powodzenia wszystkim ,,mieszkaniowym biznesmenom,,.