A skąd pan ekspert wie co ,,coraz częściej" wolą osoby z gotówką? Jakieś porównanie dotyczące wolumenu transakcji gotówkowych? Ankieta zrobiona wśród ,,osób z gotówką"?
Już się różni eksperci w pandemii wypowiadali o końcu rynku najmu. Ucierpiała może branża short term (bo siadł ruch turystyczny) i branża mieszkań/pokoi dla studentów (bo uczelnie przeszły na zdalne nauczanie). A tradycyjny najem jedynie zwolnił (tzn. na jakiś czas przestały rosnąć czynsze), a potem ruszył z kopyta. Na dzień dzisiejszy po mieszkania do wynajęcia ustawiają się kolejki. Już wracają dawno zapomniane castingi na najemców. Z jednej strony to kwestia uchodźców z Ukrainy, z drugiej opisanej w artkukule niedostępności kredytów hipotecznych. Jak się na kupić własnego, trzeba wynająć.
Myślę, że skończy się tak, jak w najmie w czasie pandemii: chwilowe zatrzymanie się cen, może jakiś spadek tu i ówdzie (zauważmy, że z dużych miast dotyczy to tylko Gdańska). A jak zmaterializuje się uruchamiane właśnie przez deweloperów ograniczenie podaży mieszkań, to może się okazać, że ceny nie tylko nie spadną, ale wrócą wzrosty.
- Odpowiedz
Rozwiń Zwiń odpowiedzi (1)