A czy juz raz tak nie było we Wrocku? Pobudiwali na terenach, gdzie 100 lat wczesniej Niemcy powiedzueli nie, bo to tereny zalewowe. Ale potem wielu chciało domek we Wrocku postawić? Pobudowali, bo zgodę dostali, przyszła woda w 97, potem ludzie krzyczeli o odszkodowanua?