Nie chcecie pomagać...Wasze sumienie. Proszę zamknąć oczy i wyobrazić sobie ze to na nas lecą bomby,że nasze dzieci siedzą w schronach.Wiekszosc z nich to pracowici i porządni ludzie.Wreszcie komuś chce się pracować.Wreszcie nie mam problemu w znalezieniu pracowników