Tu o co innego chodzi. Żymian boli, że kolejne pokolenie nie będzie musiało brać kredytów hipotecznych, bo skorzystają z tych odziedziczonych mieszkań z wielkiej płyty. Wejdzie dodatkowa liczba mieszkań do puli mienia rodzin, bo pionierskie roczniki już zaczęły schodzić ze sceny. Zatem trzeba przestraszyć już teraz, że to już długo nie postoi, a postoi i to jeszcze raz tyle, co stoi do teraz, czyli następne 40-45 lat.