Połowa komentujących to kretyni, nie potrafiący czytać artykułu że zrozumiem. Umowy tak samo sporządzają.
Jeśli lokator nie ma zaległości a umowa jest ważna, to ma prawo do prywatności, bo za to płaci. A taki co myśli że wszystko może, to może ale zostać oskarżony o kradzież, choć nic nie weźmie. Skończą się wjazdy bez uzgodnienia.