Doskonale pamiętam czasy sprzed 1990 roku , kamienice nie miały właścicieli, "należały" do państwa. Z powodu reprywatyzacji, nagle 'odzyskały' właścicieli, często na bazie przekrętów. Ci ludzi mają prawo być rozżaleni. Nie rozumieją prawa własności. 'Dostali' od państwa przydział i tam całe życie mieszkali. Dbali o mieszkanie myśląc , że dbają o swoje. Ci ludzie mają po 80-90 lat, są starzy i schorowani. Mają tam cały swój świat, swoich sąsiadów. Niestety to państwo o nich nie zadbało , a powinno.