"Medycyna" u nas w kraju zwłok nie przyjmuje, mają ich dostatecznie dużo - pozostaje przed zejściem jechać Niemiec, Czech lub gdzieś bliżej... i tam próbował załatwić jeszcze za życia formalności - oczywiście Oni po zwłoki nie przyjadą... to też trzeba wcześniej zaplanować i załatwić.
Osobiście sam szukam metody, jak i co zrobić, ze sobą po śmierci by NIE dać zarobić kościelnym i branży funeralnej - czyli wszystkim tym co robią niezły bezduszny biznes na śmierci człowieka i urządzają "teatrzyk cmentarny" dla rodzinki i okolicznej gawiedzi.
A "pamięć o zmarłym" - nam w tyłku - listopadowe obrzędy na pokaz to idiotyzm - Ci co trzeba i tak będą o mnie pamiętać... bez grobów, zniczy, cmentarnej parady