Niestety są ludzie do których apele nie docierają . Trują siebie,swoje rodziny , trują sąsiadów. Było dość czasu by zmienić źródło ogrzewania domów i wody. A skoro apele nie pomagają, to trzeba podjąć drastyczne kroki i karać . 500 zł i ostrzeżenie. 2 raz 1000 zł i ostrzeżenie. Za 3 razem 5000 zł. za 2 miesiące kolejne 5000 zł. Wymieniłem piec węglowy na kocioł gazowy 3 lata temu. Sąsiedzi też wymienili co widać po rurach spalinowych na dachach. Niestety kilku w pobliżu nie wymieniło. Dlaczego wiec mam wdychać dyma z kopciuchów ? Każdy wie, że gaz drożeje i będzie drożał. A czy prąd tanieje ? A czy węgiel czy ekogroszek tanieje ? Drożeje wszystko . Sądzę, że wymiana kotów nie byłoby problemem . Problemem jest stara instalacja CO z ogromną ilością wody w rurach i starych grzejnikach. Też miałem taki grzejniki . W największym było aż 18 litów wody. teraz w największym jest 2.5 l wody. Zagrzać gazem 18 l. a 2.5 l. jest chyba różnica. A ile grzejników jest w domu ? 10-15 ? . A rury odchodzących od kopciuchów ? 2 " , 1,5 ", 1 " itd. aż do grzejnika 1/2 ". Instalacja miedziana o małych przekrojach daje duże oszczędności .