Piotr Müller, rzecznik rządu, zapowiedział, że w przyszłym tygodniu zaprezentowany będzie pakiet antyinflacyjny. Potwierdził tym samym stanowisko, które w miniony piątek zaprezentował premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu zapowiedział bowiem, że rząd będzie zwalczał inflację. - Są dostępne instrumenty po stronie rządowej. Postaramy się uruchomić je najbliższym czasie - mówił szef rządu.
Szczegółów nie znamy, ale wiadomo już, że będą dotyczyć także rynku nieruchomości. - Planujemy, że w przyszłym tygodniu ogłosimy te rozwiązania - wyjaśnił Müller. - One właściwie są już gotowe, natomiast chodzi o to, żeby pełne wyliczenia były skrupulatnie przeprowadzone - dodał. Pytany o szczegóły stwierdził, że chodzi o "pakiet typowo finansowy". - Jest pakiet regulacyjny zastopowania cen na rynku nieruchomości - powiedział goszcząc w programie WP Tłit.
Co może zawierać nowa ustawa? Być może częścią nowych rozwiązań jest ustawa, nad którą pracuje Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jego przedstawiciele przyznali w zeszłym tygodniu, że rozważane jest opodatkowanie mieszkań zakupionych w celach inwestycyjnych. Jeśli ktoś kupiłby np. drugie lub trzecie mieszkanie, mógłby zostać obciążony nową daniną.
Opozycja uważa, że może chodzić o pewną formę podatku katastralnego, czyli podatku od nieruchomości. Twierdzi, że rząd nie ma pieniędzy i szuka ich w kieszeniach obywateli. - Polski Ład zniszczy polską przedsiębiorczość, bardzo uszczupli dochody osób prowadzących działalność gospodarczą. Teraz PiS wyciąga ręce po pieniądze osób, które mają więcej niż jedno mieszkanie - stwierdził sentor Jacek Bury.
Temat podatku katastralnego wraca w dyskusji o finansach publicznych jak bumerang. Ostatni raz pojawił się w mediach w czerwcu, kiedy to Jacek Bury, opozycyjny senator wyraził przekonanie, że Prawo i Sprawiedliwość dąży do wprowadzenia nowej daniny jeszcze w tej kadencji Sejmu. Resort finansów stanowczo wówczas zaprzeczył tym twierdzeniom. "Ministerstwo Finansów nie prowadzi prac, których skutkiem byłoby określenie zasad pobierania podatku od nieruchomości opartego na wartości nieruchomości" - przekazały służby prasowe Ministerstwa Finansów.
Podatek katastralny funkcjonuje jednak w kilku europejskich krajach. Ma różną wartość - od 0,1 do 2,5 proc. Płacić trzeba nie tylko od wartości nieruchomości, ale na przykład od potencjalnych zysków uzyskiwanych ze swojej własności. W Niemczech wysokość podatku katastralnego wynosi 2 proc. Oprócz tego obowiązuje też na Litwie i Łotwie, gdzie jego wartość wynosi odpowiednio od 0,3 do 1 proc. i od 0,2 do 0,6 proc.
Podatek katastralny od lat obowiązuje też w Stanach Zjednoczonych. Tam jego wielkość wynosi zazwyczaj 1 proc. wartości nieruchomości.