Nowy podatek od mieszkań w Polsce? Na właścicieli padł blady strach

Lewica zapowiedziała złożenie projektu ustawy wprowadzającej podatek od pustostanów. Takie rozwiązanie przyjęto już w kilku krajach. Jak wpływa na rynek nieruchomości? 

Nowe stawki

Szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska zapowiedziała w mijającym tygodniu, że jej partia chce wprowadzenia nowej daniny. 

 

- Zaproponowaliśmy – po to, aby pozyskać środki m.in. na budownictwo – podatek od pustostanów. Będziemy składać taki projekt ustawy jako klub. To jest dalszy ciąg właśnie kwestii związanych z mieszkalnictwem, które jest naprawdę jedną z największych bolączek w Polsce – stwierdziła.

 

Szczegółów rozwiązania na razie nie podano. Wiadomo już jednak, że niektóre kraje podobny podatek wprowadziły. Jak zmieniło to sytuację na rynku nieruchomości? W Kanadzie wprowadzono szereg działań mających na celu walkę z niedostatkiem mieszkań, w tym podatek od pustostanów, który przynosi wymierne rezultaty. Vancouver, borykające się od lat z problemem dostępności cenowej domów i mieszkań, już w 2017 roku wprowadziło lokalny podatek od pustostanów, który w ciągu pierwszych sześciu lat przyniósł miastu ponad 142 mln dolarów kanadyjskich.

 

Skuteczność podatku od pustostanów

Według raportu miasta Vancouver z 2023 roku, między 2017 a 2022 rokiem liczba niezamieszkałych nieruchomości spadła o 54 procent. Początkowo podatek wynosił 1 procent wartości nieruchomości, ale stopniowo wzrastał, osiągając poziom 3 procent w 2021 roku. Planowano dalszy wzrost do 5 procent, jednak ostatecznie radni zdecydowali o utrzymaniu stawki na poziomie 3 procent.

 

Sukces Vancouver zainspirował inne kanadyjskie miasta i prowincje do wprowadzenia podobnych rozwiązań. W 2018 roku prowincja Kolumbia Brytyjska uchwaliła nowatorską w skali kraju ustawę o podatku od spekulacji i pustostanów. W latach 2018-2020 prowincja zebrała z tego tytułu 231 mln dolarów kanadyjskich.

 

Toronto, największe kanadyjskie miasto, również borykające się z problemem dostępności lokali mieszkalnych, wprowadziło podatek od pustostanów w 2021 roku. Właściciele nieruchomości, którzy nie mieszkają w danym miejscu przez ponad pół roku, muszą płacić miastu dodatkowy podatek w wysokości 1 procent wartości nieruchomości.
 

Wyzwania rynku mieszkaniowego

Mimo podejmowanych działań, kanadyjski rynek mieszkaniowy nadal stoi przed poważnymi wyzwaniami. W ciągu ostatnich dwóch lat czynsze w Kanadzie wzrosły o 22 procent. Eksperci wskazują, że problem dostępności mieszkań pogłębia się w wyniku działalności firm zarządzających nieruchomościami na wynajem, traktujących je jako inwestycję finansową.

 

W 2020 roku aż 90 procent wszystkich nieruchomości na wynajem, które pojawiły się na rynku w Toronto, zostało zakupionych przez inwestorów finansowych. Sytuacja ta pokazuje, że mimo wprowadzanych regulacji, problem dostępności mieszkań w Kanadzie pozostaje złożony i wymaga dalszych, kompleksowych działań.

 

Przyszłość kanadyjskiego rynku mieszkaniowego

 

Kanadyjskie władze na różnych szczeblach - od miejskiego, przez prowincjonalny, po federalny - podejmują intensywne działania mające na celu poprawę sytuacji mieszkaniowej w kraju. Podatek od pustostanów okazał się skutecznym narzędziem w walce z niedoborem mieszkań, jednak jest to tylko jeden z elementów szerszej strategii.

 

Wyzwaniem pozostaje nie tylko zwiększenie dostępności mieszkań, ale także zapewnienie ich przystępności cenowej dla przeciętnych Kanadyjczyków. Rządowe plany budowy nowych domów i mieszkań, wraz z programami wsparcia dla deweloperów i najemców, mają szansę przynieść pozytywne rezultaty w nadchodzących latach.

 

Kluczowe będzie monitorowanie efektów wprowadzanych rozwiązań i ich elastyczne dostosowywanie do zmieniających się warunków rynkowych. Kanadyjskie doświadczenia w walce z niedostatkiem mieszkań mogą stanowić cenne źródło inspiracji dla innych krajów borykających się z podobnymi problemami.