Budowa lotniska CPK spotyka się ze sporym oporem części mieszkańców Baranowa i okolic. Port stanąć ma bowiem częściowo w miejscu dzisiejszych domostw i gospodarstw. I chociaż niektórzy wciąż mają nadzieję na zatrzymanie inwestycji, rząd właśnie przyspieszył w tej sprawie.
Pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Marcin Horała zapowiedział bowiem, że pierwsze prace budowlane ruszą za kilka miesięcy.
- Koniec końców wygląda na to, że latem tego roku rozpoczniemy pierwsze prace budowlane bez żadnych przymusowych wywłaszczeń, tylko na gruntach, które zostały CPK sprzedane dobrowolnie - stwierdził przedstawiciel Portu.
Jak wyjaśnił przedstawiciel rządu, ponad 400 hektarów w Baranowie już zostało zakupionych, w sprawie kolejnych 400 hektarów osiągnięto już porozumienie w kwestii ceny, do przejęcia gruntów jest jednak potrzebne dokończenie formalności.
Horała po raz kolejny zapewnił, że mieszkańcy, których ziemia jest przejmowana pod budowę lotniska, otrzymują dobre oferty za swoje grunty. - Najpierw mamy etap dobrowolnych nabyć po ustaleniu lokalizacji - wtedy, kiedy osoba, której nie odpowiadają zaproponowane warunki, może po prostu nie przyjąć tej oferty. Przykład samego Baranowa i samego lotniska CPK, gdzie ten etap prac już się toczy, pokazuje, że jednak te oferty są korzystne, są atrakcyjne - mówił na antenie Radia Katowice.
O tym, że nie wszyscy popierają budowę lotniska w Baranowie, mógł przekonać się ostatnio sam prezydent Andrzej Duda. Podczas niedawnej wizyty w Brzezinach pod Łodzią wystąpienie głowy państwa przerwały głośne okrzyki. Obecni na sali przeciwnicy inwestycji skandowali "Nie dla CPK".
- Jestem ogromnie dumny, że przyjechałem do Brzezin jako pierwszy urzędujący prezydent. Jak widać, zawsze trwa dyskusja. Mówię o tych, którzy się zgłaszają z protestami i wątpliwościami co do wielkiej inwestycji, jaką jest CPK - mówił nieco zaskoczony Andrzej Duda.