Jak informuje "Dziennik Polski" w ostatnich dniach wyszło na jaw, że w budynku Pogotowia Ratunkowego, którego nowa siedziba powstaje w podkrakowskiej Wieliczce, nie zmieszczą się karetki. "Odkrycia" dokonano niemal tuż przed finalną fazą inwestycji. Konieczne było jej przerwanie, teraz niezbędna będzie częściowa rozbiórka. Później trzeba będzie ponownie wystąpić o pozwolenie na budowę w ramach tzw. postępowania zamiennego. Najpierw jednak trzeba poprawić zawierający nieprawidłowości projekt.
Wielicki starosta nie kryje oburzenia.
- Pojawił się tu potężny błąd projektowy. Niestety takich mamy teraz projektantów, że patrzą tylko na to, by wziąć kasę, a później wszelkie poprawki robić w trakcie tzw. nadzorów. Ale w tym wypadku projektant, mówiąc brzydko - przegiął, bo ten błąd powoduje, że musimy te garaże przebudować - stwierdził Adam Kociołek cytowany przez "Dziennik Polski".
Starosta wyjaśnił też, że władze wypowiedziały projektantowi umowę. - Nie dość, że zawalił sprawę oraz nie wywiązał się z ustaleń dotyczących wprowadzenia zmian, które miały doprowadzić obiekt do takiego stanu, że spełniałby wymogi, to jeszcze żądał za to wynagrodzenia. Powiem wprost, dla mnie jest to bezczelność projektanta - dodaje.
Jak informują władze powiatu, w dwukondygnacyjnym budynku powstaną m.in. wygodne pomieszczenia socjalne dla służb medycznych, magazyn na leki i materiały medyczne, pokoje łączności i dokumentacji medycznej oraz garaże dla ambulansów. W projekcie parteru zaplanowano m.in. budowę bloku sanitarnego wraz z szatniami, łazienek, dwóch pomieszczeń administracyjnych, pomieszczeń technicznych i pomocniczych, a także 3-stanowiskowego garażu dla pojazdów KPR.
Piętro budynku będzie podzielone na dwie części. W niższej zaplanowano pomieszczenia socjalno-administracyjne przeznaczone dla ratowników oraz dyżurkę, w wyższej – pomieszczenie dowodzenia wraz z łazienkami, szatnię i pokój biurowy.