Zagraniczne media spekulują, że ta przeprowadzka nie wynika z potrzeby skromnego stylu życia. Była to jedyna, wolna nieruchomość oferująca zadowalający standard, a będąca jednocześnie najbliżej rezydencji ukochanego wokalistki - The Weeknda.
Nie da się ukryć, iż nawet taka wystawna rezydencja jak na standardy amerykańskich gwiazd to dużo poniżej przeciętnej. Nie mniej jednak, wygląda wyjątkowo! Nowa rezydencja Seleny Gomez znajduje się w Studio City w stanie Kalifornia. Od rezydencji The Weeknda, która leży w Hidden Hils dzieli ją pół godziny jazdy samochodem.
Posiadłość kosztowała 2,25 miliona dolarów. Jest to tradycyjny dom jednopiętrowy wybudowany w 1951 roku, posiada prawie 300 metrów kwadratowych powierzchni (co jest o tyle ciekawe, że sprzedany niedawno dom Seleny znajdujący się w Texasie miał ich prawie tysiąc!). Nowa posiadłość będzie posiadać 3 sypialnie oraz specjalny pokój, w którym będzie można ćwiczyć grę na instrumentach.
Według niektórych opinii piosenkarka długo nie pomieszka w nowej posiadłości, lecz już niedługo przeprowadzi się do swojego chłopaka. Wtedy nieruchomość trzeba będzie wynająć bądź sprzedać. Selena Gomez nie ma co do tego talentu. W 2015 roku kupiła budynek w Hidden Hills za 4,5 miliona dolarów tylko po to, by sprzedać ją za 3,3 miliona.
Źródło: zillow.com