Przypomnijmy sprawę, którą żyły media w tym tygodniu. Burmistrz miasta Bormida, starając się przeciwdziałać wyludnianiu, dał ogłoszenie w lokalnej gazecie o następującej treści. Za przeprowadzenie się do miasteczka, nowy lokator otrzyma na początku 2000 euro na start, a następnie będzie płacić niższy czynsz. W zamian będzie mógł cieszyć się sielskim życiem wśród malowniczych pejzaży Lingurii.
Nie wiadomo do końca skąd wynikła nieścisłość, którą następnie powtórzyły największe media na świecie. Na czele z The Guardian czy Daily Telegraph oraz polskimi TVP Info i TVN 24. Jak informuje włoska agencja AGI, cała sprawa nie do końca wygląda tak jak opisują je mainstremowe media. Prawdą jest, iż takie ogłoszenie faktycznie pojawiło się w prasie (ale prawie 3 lata temu) i w lipcu pojawi się ono ponownie. Nie zgadzają się natomiast inne szczegóły oferty. 2000 Euro na start, to tylko pomysł na przyszłość (taką decyzję może podjąć rada miasta, ale nie sam burmistrz). Inną ważną kwestią jest również informacja, iż oferta dotyczy jedynie WŁOCHÓW. Jest to o tyle istotne, ponieważ władze miasta od kilku dni są zasypywane mailami oraz telefonami osób spoza granic kraju. Dzwonią ludzie z Brazylii czy Azji chcąc się osiedlić w tym miejscu.
Nie da się ukryć, iż informacja poruszyła internet, a możliwość zamieszkania w cichej i spokojnej wiosce północnych Włoszech zadziałała na wyobraźnię internautów na całym świecie. To z pewnością darmowa reklama również dla samego miasteczka, które można uznać za atrakcyjne turystycznie miejsce. Wystarczy sprawdzić statystyki w Google Trend by zobaczyć, co to niewinne ogłoszenie spowodowało.
Jak twierdzi obecny burmistrz miasteczka Bormida - Daniele Galliano - jego cel to podniesienie ilości mieszkańców do co najmniej 410 osób (obecnie zameldowanych jest w mieście 394 mieszkańców). Całe zamieszanie tłumaczy nieporozumieniem i złym tłumaczenie bądź nadinterpretacją. Medialny szum oraz zainteresowanie ludzi miasteczkiem mogą w przyszłości zaowocować większym ruchem turystycznym bądź chęcią osiedlenia się tam na stałe. Efekt jaki osiągnął burmistrz jednym niepozornym ogłoszeniem w prasie lokalnej można uznać za niebywały!
Źródło: AGI.it