Według treści oskarżenia, w latach 2012-14 członkowie Śródmiejskiej Spółdzielni Mieszkaniowej doprowadzili do powstania szkód o wartości 42 milionów złotych oraz narazili Spółdzielnię na kolejne 120 milionów.
Śródmiejska Spółdzielnia Mieszkaniowa zarządza między innymi osiedlem "Za Żelazną Bramą". Zarzuty dotyczą głównie wyprowadzaniem pieniędzy ze spółdzielni pod pozorem wykonywania prac remontowych.
Według ustaleń śledczych korzystała z prywatnej kancelarii prawniczej choć posiadała własny dział prawny co również narażało Spółdzielnie na straty finansowe. Jak twierdzi prokuratura generalna, Spółdzielnia podjęła szereg czynności prawnych oraz faktycznych, które były dla niej niekorzystne.
Cała sprawa przyciągnęła uwagę po protestach stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa. Zwracano wtedy uwagę na problemy mieszkańców bloku przy Grzybowskiej 9. Mieszkańcy skarżyli się wtedy na brak możliwości otrzymania prawa do użytkowania wieczystego ziemi.
Rzecznik prokuratury okręgowej powiadomił, że na mieniu podejrzanych dokonano zabezpieczenia majątkowego na łączną kwotę 30 milionów złotych. Zabezpieczono środki pieniężne zgromadzone na rachunkach bankowych oraz nieruchomości
Źródło: tvn24.pl