Twórcy akcji nie ukrywają, że wystawione na sprzedaż domy wymagają pilnie remontu. Według nich koszt takiego przystosowania może wynieść nawet 25 tysięcy euro.
200 domów do rozdania
To nie pierwszy raz, gdy władze Włoch rozdają posiadane budynki za bezcen. Tym razem na rynek trafiło około 200 domów w zabytkowym centrum miasteczka Ollolai. Miejscowość zmaga się z problemem wyludnienia. W ciągu 50 lat liczba mieszkańców zmniejszyła się z 2250 do 1300 osób.
Miasteczko jest położone w regionie Barbagia na Sardynii.
Moją misją jest uratowanie unikatowej tradycji przed zapomnieniem. Duma z przeszłości jest naszą siłą. Zawsze byliśmy twardymi ludźmi i nie pozwolimy by nasze miasto umarło.
- mówił w wywiadzie dla telewizji CNN - Efisio Arbau, burmistrz Ollolai.
Gdzie jest haczyk?
W momencie wywiadu z telewizją CNN, Arbau mówił, że sprzedaż idzie naprawdę szybko. Wiadomo o trzech sfinalizowanych transakcjach oraz o setce w toku.
Ale gdzie jest kruczek? Zgodnie z umową, nowy posiadacz nieruchomości jest zobowiązany do remontu zabytkowego budynku w ciągu trzech lat od jego nabycia.
Akcja "CASE A 1 EURO"
Sprzedaż 200 domów w miejscowości Ollolai to jedynie część zorganizowanej akcji nazwanej "Case a 1 Euro", która jest prowadzona przez władze Włoch na Sycylii, Toskanii i Abruzji.
Akcja ma na celu przede wszystkim zakrojoną na wielką skalę renowację zabytkowych części małych miasteczek przy użyciu środków prywatnych oraz zachęcanie ludzi do zamieszkania w małych miasteczkach.
Źródło: casea1euro.it
