Możliwość wzięcia kredytu wraz ze swoimi rodzicami jest krzystna. Nie jest to jednak najpopularniejsza forma jego zawierania. Pojawia się opinia, że współdzielenie kredytu może okazać się końcem rodziny. W myśl zasady: "gdzie pieniądze, tam nie rodzina". A jak jest naprawdę?
Przede wszystkim jest to rozwiązanie, dzięki któremu może wzrosnąć nasza zdolność kredytowa. Jeżeli rodzice są lepiej usytuowani od dzieci warto im zaproponować taką opcję. Na zwiększenie zdolności kredytowej mogą wpłynąć nie tylko większe dochody rodziców, ale także rodzaj umowy z pracodawcą. Jeżeli rodzic ma własną firmę bądź umowę na czas nieokreślony, a dziecko ma jedynie umowę-zlecenie to rodzice nawet nie muszą mieć większych dochodów by uzyskać wyższą zdolność. Jest to korzystne rozwiązanie głównie dla młodych ludzi, którym ciężko udowodnić zdolność kredytową.
Czy rodzice, którzy będą współdzieleni kredytem muszą zostać właścicielem nieruchomości? To zależy od samej nieruchomości. W przypadku rynku wtórnego - nie muszą. Rodzice w takim przypadku są kimś na zasadzie żyranta. Inaczej jest w przypadku rynku pierwotnego. Ponieważ pierwszy właściciel musi założyć księgę wieczystą. Banki naciskają by kredyt hipoteczny był obciążony hipoteką, a to można zrobić dopiero po akcie notarialnym, w którym muszą być wszyscy ujęci.
Jeżeli nasi rodzice spełniają wymienione wcześniej kryteria to pojawiają się pewne minusy takiego rozwiązania. Przede wszystkim kredyt w większości przypadków będzie można wziąć na krótszy okres czyli jednostkowo - rata będzie większa. Wszystko z powodu ograniczenia wiekowego, do którego musi zostać spłacone zobowiązanie. Tutaj banki nie mają wspólnych reguł. W jednym banku będzie to 65 lat w drugim 80. Najczęściej kryterium wieku odnosi się do młodszego z rodziców.
Banki mogą również chcieć się zabezpieczyć na wypadek śmierci rodzica przez konieczność podpisania specjalnego ubezpieczenia na życie. W celu obniżenia raty bądź możliwości otrzymania korzystnej oferty seniorzy mogą być też poproszeni o przeniesienie rachunku bądź wykupienia innych produktów banku.
Z czasem sytuacja kredytobiorcy może się poprawić i może już nie być potrzebna pomoc rodziców przy spłacie. W takim wypadku można spróbować aneksować umowę. I odłączyć rodzica od umowy kredytowej. W takim przypadku można również spróbować wydłużyć okres spłaty ponieważ nie będziemy wtedy ograniczeni wiekiem rodziców.
Różnie się też sprawy mają podczas wyliczania zdolności kredytowej seniorów. Jeżeli jedno z rodziców nie pracuje, a rodzice nie mają podpisanej rozdzielności majątkowej wtedy wyliczenia banku mogą być wyjątkowo niekorzystne.