Na działce pomiędzy ulicami Drewnianą, Topiel i Zajęczą robotnicy z firmy Warbud zaczęli wylewać betonowe ścianki szczelinowe, które osłonią dwie kondygnacje podziemnych parkingów. Ponieważ w sąsiedztwie stoją budynki, prace będą prowadzone metodą stropową - najpierw powstanie strop pierwszej podziemnej kondygnacji, potem zostanie spod niego wybrana ziemia i zostanie zbudowane niższe piętro.
I apartamentowiec i biurowiec będą mieć po pięć pięter. Oba zaprojektowały Beata Korwin-Szymanowska z pracowni architektonicznej Naj z Łomianek (jej najbardziej znanym projektem jest nowa szkoła dla dzieci niedowidzących w Laskach) i Jadwiga Romiszewska. Apartamentowiec stanie wzdłuż ul. Drewnianej. Będzie stylizowany na przedwojenną kamienicę. Dwa skrzydła biurowca wzdłuż ul. Topiel i Zajęczej będą mieć nowoczesną architekturę - wielkie tafle szkła, cofnięty parter. Ani śladu nawiązania do budynków, które kiedyś stały na tej działce - przedwojennej fabryki słodyczy Franciszka Fuchsa, po wojnie przemianowanej na ZPC Syrena, którą inwestor rozebrał w 2006 r. za zgodą konserwatora zabytków.
- Nie bardzo było do czego nawiązywać. Nie wchodziło w grę zachowanie jakiejś ceglanej ściany i wykorzystanie jej w konstrukcji nowego budynku, bo po remoncie przeprowadzonym w latach 60. fabryka została otynkowana na szaro i straciła wyraz - przekonuje Beata Korwin-Szymanowska.
Apartamentowiec i biurowiec będzie miał nazwę Hortus - po łacinie "ogród". Wewnątrz kwartału, jaki stworzą oba budynki, na stropie parkingu zostanie usypana gruba warstwa ziemi i urządzony zostanie ogród. - Posadzimy 12-metrowe drzewa - obiecuje Piotr Konowrocki, prezes spółki Nieruchomości Powiśle.
Hortus jest pierwszą inwestycją spółki Nieruchomości Powiśle, ale Piotr Konowrocki ma już na koncie działalność deweloperską - w latach 90. przebudował na biurowiec dawny budynek fabryczny Polamu przy ul. Prostej. Potem zmienił branżę - zainwestował w fabrykę wymienników ciepła. Wart 3 mln zł pierwszy etap budowy inwestycji na Powiślu - doprowadzenie jej do poziomu gruntu - finansuje z własnych pieniędzy. Liczy, że na późniejszym etapie uzyska kredyt bankowy. - Kryzys? Cały sekret dobrego interesu to zaczynać budowę w bessie, a sprzedawać w hossie, a nie odwrotnie. Za pół roku wszyscy już będą budować. Jak się chce uzyskać dobre ceny od wykonawców, trzeba kontrakty zawierać teraz - przekonuje.
Biurowiec będzie miał ok. 10 tys. m kw. powierzchni przeznaczonej do wynajmu, na jego parterze znajdą się lokale usługowe. W apartamentowcu powstaną 24 ogromne apartamenty o powierzchni od 200 do ok. 270 m kw. Kilka zarezerwował dla siebie prezes spółki Nieruchomości Powiśle i jej współwłaściciele. Reszta przeznaczona jest dla ich znajomych i przyjaciół. Dlatego Piotr Konowrocki nie wyjawia, jakie będą ich ceny. - 20 tys. zł za m kw. nie przekroczą. No, może tyle będzie musiał zapłacić ten, kto będzie się wprowadzać ostatni - mówi tylko.
Hortus ma być gotowy jesienią 2011 r.
Przeczytaj także: Biurowiec zamiast radzieckiego kina w centrum miasta