Kosz szacunkowy inwestycji wynosi około 5,5 mld zł. Projekt zakłada budowę instalacji do zgazowania węgla (IGCC), uzupełnioną o system wychwytywania i składowania dwutlenku węgla (CCS). ZAK SA i PKE starają się o dofinansowanie z Unii Europejskiej, która na 12 pilotażowych instalacji CCS przeznaczy ok. 8-10 mld euro.
- Zapytanie złożyliśmy do kilku światowych gigantów, wybór padł na włoski Foster Weeler ze względu na cenę i terminy - mówi Robert Duszewski, członek zarządu ZAK SA. - Studium wykonalności instalacji ma być gotowe do końca listopada tego roku - mówi Duszewski. We wrześniu Forest Wheeler ma przygotować rekomendacje firm, od których ZAK SA mógłby kupić licencję na instalację CCS i podziemnego składowania dwutlenku węgla. Wśród nich wymienia się Shell i GE.
Zdaniem Duszewskiego projekt ZAK SA i PKE ma szansę realizacji, choć kędzierzynianie znaleźli się na ministerialnej liście firm do prywatyzacji jeszcze w tym roku.
- Jeśli pojawi się inwestor zainteresowany kupnem ZAK-u, to raczej taki projekt powinien być naszym atutem. Dobrze by było, gdyby nowy właściciel był dużą firmą, wiarygodną dla banków - mówi Duszewski. Gdyby konsorcjum otrzymało nawet wsparcie z UE, to i tak będzie potrzebowało kredytów na realizację inwestycji. Duszewski dodaje, że ZAK SA i PKE stworzą spółkę celową, do realizacji projektu. - PKE ma już spółkę Ecocarbon, która nie prowadzi obecnie żadnej działalności, nie jest też zadłużona. Wykorzystując Ecocarbon, skrócimy ścieżkę prawną potrzebną do powołania spółki celowej. Wykupimy w niej 50 proc. udziałów, ale nastąpi to dopiero na początku 2010 roku - zapowiada Duszewski.
Pod koniec roku Komisja Europejska ma ogłosić zasady konkursu na dofinansowanie demonstracyjnych projektów CCS, a w marcu bądź kwietniu ogłosi zaproszenie do składania wniosków.