Obecnie używane przez rosyjskie koleje szerokie tory dochodzą w Słowacji do Koszyc. Wydłużenie linii do Bratysławy i Wiednia będzie wymagać ułożenia prawie 600 km nowych torów. Inwestycja pochłonie fortunę. - Grupy ekspertów z Rosji, Słowacji i Austrii pracują intensywnie nad tym projektem o wartości ponad 4,3 mld euro - powiedział w czwartek premier Słowacji Robert Fico. Dodał, że budowa wystartuje w 2010 r. - "jeśli nie pojawią się nieoczekiwane przeszkody". Z Austrią Rosja uzgodniła tę inwestycję już przez rokiem, podczas wizyty Putina w Wiedniu.
Także Polska ma bezpośrednie połączenie szerokimi torami ze Wschodem, ponad cztery razy dłuższe niż słowacki odcinek do Koszyc. Zdaniem Michała Wrzoska, rzecznika PKP, projekt budowy szerokiego toru przez Słowację nie powinien osłabić działalności PKP LHS - spółki obsługującej przewozy szerokimi torami do euroterminalu w Sławkowie.
- PKP LHS ma wielu partnerów na Ukrainie, stara się dywersyfikować klientów - mówi Wrzosek. Przyznaje, że szerokie tory przez Słowację to konkurencja dla Polski, dlatego PKP stara się zachęcać do skierowania przez Polskę strumienia towarów z Chin, Rosji czy Ukrainy. - Chcielibyśmy stworzyć jedną konkretną ofertę przewozową, która pozwoliłaby zwiększyć przepustowość na naszych torach. Jednak którędy popłyną towary, zależy m.in. od tego, który z krajów zaoferuje atrakcyjniejsze stawki dostępu do infrastruktury - mówi Wrzosek.