Pokój anty-włamaniowy jest pomieszczeniem, w którym można się schować w razie niebezpieczeństwa, np. w momencie włamania ( takiej sytuacji doświadczyła chociażby aktorka Sandra Bullock), w czasie ataku terrorystycznego, bądź katastrof naturalnych, takich jak tornado bądź huragan. W jego wnętrzu należy spokojnie poczekać aż niebezpieczeństwo minie.
Pomysł na budowanie we wnętrzach budynków safe-roomów nie jest nowy. Pierwotnie, takie pomieszczenia powstawały na statkach kontenerowych. Miało to przeciwdziałać piractwu. W momencie ataku na statek, w pokoju zamyka się cała załoga i czeka na ratunek wojsk lokalnych.
fot. Wikia Commons / Budowa modułowego safe-roomu.Ich przeznaczenie jest oczywiste i można je spotkać w luksusowych rezydencjach. W najdroższym mieszkaniu na świecie (pisaliśmy o tym tutaj! ) jest ich kilkanaście. Mogą się również znajdować w biurowcach i ambasadach. Pojawiają się wszędzie tam, gdzie znajdują się ludzie bogaci i wpływowi. Często wejście jest ukryte, a lokalizację zna jedynie ochrona budynku.
Takie pomieszczenie jest często mylone z bunkrem bądź schronem. A nim nie jest. Safe-room ma zupełnie inne zadanie. Ma nam zapewnić bezpieczeństwo przez krótki okres czasu, a dostanie się do niego i szczelne zamknięcie powinno odbyć się w miarę szybko. Nie musi też posiadać tak wielkich rozmiarów jak bunkier czy schron, ponieważ nie trzeba w nim przetrzymywać zapasów na długie tygodnie.
Fot. Flickr.com / Wnętrze safe-roomuPokój antywłamaniowy powinien być mocno zakotwiczony w fundamentach domu. Pomieszczenie musi mieć jedno wejście z dobrze zamontowanymi drzwiami. Dobrym pomysłem jest również umieszczenie w pokoju specjalnego przycisku bądź telefonu, by po zamknięciu móc wezwać pomoc.
Ściany, podłogi oraz sufit powinny być wykonane trwale. Tak, aby zabezpieczyć wnętrze przed odłamkami bądź zawalającym się stropem. Często stosowanym sposobem jest wstawianie gotowego modułu do już istniejących fundamentów. Dzięki temu cała obudowa pokoju jest wykonana w sposób jednolity.
W Polsce branża ochroniarska jeszcze nie jest tak rozwinięta, by oferować klientom takie rozwiązania. Ale z pewnością wraz z powiększaniem się grona osób majętnych pomysł, by w rezydencjach umieszczać pomieszczenia zapewniające bezpieczeństwo, z pewnością się pojawi. Obecnie jedynym rozwiązanie jest skorzystanie z pomocy firm zagranicznych bądź przygotowanie planów na specjalne zamówienie. Architekci są w stanie przygotować takie plany, lecz musimy się liczyć z dużym kosztem. Głównie dlatego, iż wszystko trzeba wyliczać w indywidualny sposób.