Rynek mieszkaniowy przyśpiesza jak nigdy. Dane, jakich eksperci nie widzieli od 12 lat

Hossa na rynku mieszkaniowym? I to jeszcze jaka! Indeks Koniunktury na Rynku Mieszkaniowym wyszedł powyżej szczytu z tego samego okresu sprzed roku. Mało tego. Jest to najwyższa wartość tego parametru od 12 lat.

Drożeją mieszkania w dużych i małych miastach, a deweloperzy rozpoczynają rekordową liczbę budów. To wszystko sprawia, że branża mieszkań z rynku pierwotnego jest rozgrzana, jak niemal nigdy dotąd. 

Mieszkaniówka pędzi naprzód

Jak podał ostatnio ośrodek analityczny HRE Think Tank, indeks koniunktury na rynku mieszkaniowym jest najwyższy od 12 lat. Wzrosty widać we wszystkich obszarach mieszkaniówki. Rosną ceny na rynku, deweloperzy oddają coraz więcej mieszkań do użytkowania, a kondycja gospodarstw domowych jest coraz lepsza. Na razie korzystniejsze są również warunki oferowane przez banki. 

Twórcy raportu twierdzą, że wzrost będzie postępował. Jedyną łyżką dziegciu w beczce miodu jest słaby dostęp do nowych gruntów wśród deweloperów. Ci już teraz narzekają na problemy z budową banku ziemi. Wysoka cena działek pod budowę przełoży się również na wzrost cen mieszkań. Według analitów HRE Think Tank tylko ten element może ograniczyć obecne tempo powstawania nowych inwestycji. 

Zagrożenia na horyzoncie

Co by się musiało stać, by bańka mieszkaniowa urosła i pękła, ceny zanotowały spadek albo choć stały się stabilne? Wg Przemysława Chimczak-Bratkowskiego z ThinkCo może do tego doprowadzić np. wzrost stóp procentowych. Przełożyłoby się to na koszt zaciągania kredytu hipotecznego.

Inny powód zatrzymania hossy na rynku widzi Konrad Łapiński, zarządzający funduszem Total FIZ. Jego zdaniem wzrosty zahamowałoby skutecznie wprowadzenie podatku katastralnego, ale też w sytuacji, gdyby na rynku było zbyt wiele pustostanów wykupionych przez inwestorów. 

Wszystko na razie wskazuje na dalsze wzrosty i na dalszy rozwój koniunktury mieszkaniowej w najbliższych miesiącach. 

Źródło: businessinsider.com.pl