Ranking "Cost of Living" jest tworzony przez firmę doradczą Mercers. By określić szacunkową wartość życia w danym mieście, analizie poddane są takie parametry jak relacja średniej pensji do ceny najmu mieszkania, kwoty mediów i ok. 200 innych elementów.
Od wielu lat liderem rankingu był Hongkong, który znany jest jako najdroższe miejsce do życia, o czym często piszemy, przytaczając charakterystyczne cechy tej metropolii, jak np. mieszkania trumny.
Ale wydarzenia związane z pandemią i licznymi katastrofami, które wydarzyły się na przestrzeni ostatniego roku, spowodowały, że na pierwszym miejscu pod względem kosztów życia znalazło się mało znane miasto: Aszchabad, czyli stolica Turkmenistanu.
Pierwsze miejsce w tym niechlubnym rankingu jednak nie oznacza, że stolica Turkmenistanu staje się finansową potęgą. Miejsce to bowiem zajmuje z powodu ogromnej inflacji oraz niskich, spadających od 2014 roku cen gazu. Kraj ten w całości eksportuje ten surowiec z Rosji, która nie godzi się na renegocjacje długoletnich umów. Rosnąca dziura budżetowa powoduje wzrosty cen w każdej dziedzinie życia. Zapewne wiele innych miast Turkmenistanu trafiłoby do rankingu, gdyby nie fakt, że analizowana jest tutaj tylko stolica kraju.
Na wysokim trzecim miejscu w rankingu znajduje się również Bejrut, który awansował na to miejsce po ogromnym wybuchu z 4 sierpnia 2020. Zniszczenia stolicy oraz problemy z dostępem do żywności spowodowały, że stolica Libanu awansowała na trzecie miejsce rankingu w 2021 roku z miejsca 45 w 2020 i 54 w roku 2019.
A jak na tle innych krajów wypada Polska? Według rankingu Warszawa jest jednym z najtańszych miast do życia. Stolica Polski zajmuje aż 164 miejsce w rankingu na 209 analizowanych metropolii. Jeszcze w 2020 roku zajmowała 169, a w 2019 173 miejsce.