284 toalety Pentagonu świadczą o jego wstydliwej przeszłości. Poznaj inne tajemnice pięciokąta

Pentagon, jeden z najbardziej niedostępnych budynków świata, liczy 78 lat. Powstawał w rekordowym tempie i wyjątkowych okolicznościach. Jego budowę nadzorował ten sam generał, który odpowiadał za budowę bomby atomowej. Poznaj sekrety słynnego pięciokąta.

15 stycznia 1943 roku, 78 lat temu, po zaledwie dwóch latach budowy, oddano do użytku jeden z najbardziej niedostępnych i tajemniczych budynków świata. Pentagon (z ang. "pięciokąt") to siedziba Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych. Jakie są jej tajemnice? 

Pentagon - rekordzista w amerykańskim stylu

Kolos znajdujący się w Arlington, na przedmieściach Waszyngtonu, jest pod wieloma względami rekordowy. Jeśli wziąć pod uwagę liczbę pomieszczeń i ich łączną kubaturę, to największy budynek na świecie, który nie jest drapaczem chmur. Liczy bowiem zaledwie pięć kondygnacji naziemnych i dwie podziemne. 

Rekordowa jest też długość korytarzy - liczą łącznie 28 km, bo przez każde z pięter przebiega ich pięć, a każdy przechodzi przez cały budynek. Tylko dzięki temu koordynacja pracy 26 tys. wojskowych i cywilów jest możliwa - sprytny projekt pozwala przejść w najbardziej odległy punkt budynku w zaledwie siedem minut. Do dyspozycji kadry jest 16 parkingów o łącznej pojemności blisko 9 tys. pojazdów. 

>>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble

Długość linii telefonicznych ciągnących się w budynku również jest niebywała - wystarczyła by na oplecenie Ziemi 4,5 razy. Nic dziwnego, skoro w budynku zainstalowano 85 tys. telefonów. Po kilku dekadach, kiedy powszechny stał się internet, tę sieć zwiększają jeszcze kable infrastruktury informatycznej, których jest 270 km. Do zarządzania tak gigantyczną siecią trzeba aż 16 serwerów. 

Spora jest również powierzchnia, która wynosi ponad 600 tys. m kw. Dla porównania Kapitol, który stał się w ostatnich dniach tłem kontrowersyjnych wydarzeń, liczy ok. 16 tys. m kw. Za rekordowe trzeba też uznać tempo wznoszenia budowli. Wymagało to jednak sporych zasobów ludzkich - przez dwa lata przy pracach zatrudniano bowiem 15 tys. osób. Uwzględniając współczesną wartość dolara, inwestycja pochłonęła grubo ponad miliard dolarów. 

Historia nietypowego kształtu i sekret wyjątkowej wytrzymałości

Za pięciokątnym kształtem Pentagonu nie stoi żadna wielka tajemnica, a zwykły pragmatyzm architekta. Pierwotnie budynek miał bowiem stanąć na działce otoczonej pięcioma drogami. Prezydent Franklin Delano Roosevelt uznał jednak, że w tym miejscu budować nie można, bo budynek zbytnio rzucałby się w oczy - zasłaniałby widok na Waszyngton z cmentarza w Arlington. Lokalizację Pentagonu więc zmieniono, ale koncepcji architektonicznej nie.

 

Decyzja o takim właśnie kształcie Pentagonu była pragmatyczna również z innych względów - wzniesienie wyższego budynku wymagałoby zużycia więcej stali, a ta była przecież jednym z kluczowych surowców wykorzystywanych w przemyśle zbrojeniowym. Decyzję o budowie siedziby podjęto na krótko przed atakiem Japończyków na Pearl Harbor. 

Pentagon jest niezwykle masywny - do jego budowy wykorzystano 620 tys. ton piasku i gruzu, 330 tys. metrów sześciennych betonu i żelbetonu. 

11 września mógł być bardziej krwawy

Siedziba departamentu obrony była jednym z celów ataku z 11 września 2001 roku. I chociaż samobójczy lot 77 pochłonął aż 189 ofiar, to mogło ich być znacznie więcej. Skrzydło, w które uderzył samolot, było jednak świeżo po renowacji. W biurach powinno pracować 4500 osób, jednak znajdowało się ich tam znacznie mniej - do biur wróciło 800 pracowników. 

W ograniczeniu skutków ataku pomogły też przeprowadzone w ramach renowacji prace - w szczególności nowy system przeciwpożarowy oraz odporne na eksplozje okna. Według ekspertów te czynniki ocaliły wiele ludzkich istnień. 

Budynek posiada dziś własną służbę bezpieczeństwa - Pentagon Force Protection Agency. Żołnierze, policjanci i antyterroryści każdego dnia chronią pracowników biura przed ryzykiem ponownego ataku. 

Nadzorował budowę Pentagonu i tworzenie bomby atomowej

Z Pentagonem wiąże się więcej tajemniczych historii. Budowę obiektu nadzorował generał Leslie Groves, późniejszy dowódca projektu Manhattan, którego celem było skonstruowanie bomby atomowej. Pentagon był też pierwszym miejscem w USA, w którym przestała obowiązywać segregacja rasowa, chociaż do dziś nie pozbyto się jednego z jej wstydliwych dowodów. W budynku funkcjonują 284 toalety - początkowo czarnoskórzy pracownicy siedziby wojsk USA nie mogli bowiem wchodzić do łazienek zarezerwowanych dla białych.