W ramach programu Mieszkanie Plus powstało nieco ponad tysiąc mieszkań, to zdecydowanie za mało, by poprawić sytuację polskiego mieszkalnictwa. Od kwietnia gminy otrzymają nowe możliwości dostarczania lokali dla mieszkańców.
Program "lokal za grunt" (pełna nazwa: ustawa o rozliczaniu ceny lokali lub budynków w cenie nieruchomości zbywanych z gminnego zasobu nieruchomości) jest elementem rynkowej części pakietu mieszkaniowego i narodowego programu mieszkaniowego. Według założeń ustawa "lokal za grunt" ma dostarczyć lokale osobom w luce czynszowej. W prostych słowach: chodzi o to, że dzięki programowi zwiększyć się ma liczba dostępnych mieszkań komunalnych, socjalnych i czynszowych.
>>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble
Gmina posiadająca grunt pod zabudowę będzie mogła zaoferować go prywatnemu inwestorowi za darmo, w zamian deweloper będzie musiał przekazać pewną liczbę gotowych mieszkań jako lokale komunalne, czynszowe i społeczne. Według danych GUS w 2019 r. w zasobie gmin znajdowało się ok. 28 tys. ha gruntów pod takie budownictwo, z czego ok. 45,3 procent powierzchni była uzbrojona.
Ponadto gminy, które będą inwestować w ten sposób, mogą liczyć na specjalne granty np. na drogę, żłobek, przedszkole w wysokości 10 proc. tego przedsięwzięcia infrastrukturalnego. A te z kolei można łączyć z innymi dofinansowaniami.
- Chcemy uwolnić w tym celu tereny, które są w posiadaniu gmin. Oczywiście z korzyścią dla nich i ich mieszkańców. W zamian za zbycie gruntu inwestorowi gmina otrzyma określoną liczbę lokali. Będzie je mogła przeznaczyć na zaspokojenie lokalnych potrzeb mieszkaniowych lub np. pod działalność zdrowotną, edukacyjną czy kulturalną. Dodatkowo gmina będzie mogła liczyć na bezzwrotną pomoc państwa przy realizacji infrastruktury technicznej i społecznej. Jest to szczególnie istotne, bo pomaga zapewnić zarówno rozwiązania niezbędne do prawidłowego funkcjonowania budynków, jak i te pozytywnie wpływające na jakość zamieszkiwania - mówi wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin.
Co bardzo ciekawe, ustawa ma dotyczyć również budynków do remontu. To bardzo istotny zapis, ponieważ w zasobach gmin znajduje się wiele pustostanów w budynkach, które nadają się jedynie do generalnego remontu. Według GUS liczba pustostanów na koniec 2019 roku wynosiła 424 tys. lokali. Na pewno część z tych budynków można jeszcze uratować od wyburzenia dzięki remontowi bądź przebudowie. Zwłaszcza że wiele z nich znajduje się w lokalizacjach blisko centrum. W samej tylko Warszawie jest to niemal dziewięć tys. takich lokali.
Ustawa ma wejść w życie z dniem pierwszego kwietnia 2021, ale nadal pozostaje sporą niewiadomą to, jak faktycznie wpłynie na rynek. Nie wiadomo, czy banki będą chętnie kredytować inwestycje, w których będą znajdować się później mieszkania komunalne. Nie sposób też przewidzieć, czy późniejsi klienci będą chcieli kupować mieszkania.