5 grudnia Dworzec Centralny w Warszawie obchodził 45. "urodziny". Obiekt oddany do użytku w roku 1975 jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc stolicy. W wielu miastach Polski jest podobnie - dworce są jednymi z najbardziej charakterystycznych i monumentalnych budowli.
Wiele dworców, które do dziś pozostają w użyciu, to zabytki. Tak jest w przypadku Dworca Głównego w Przemyślu, który wybudowano w latach 1859-1860.
To budowla neobarokowa, w tym stylu w poprzednich stuleciach wznoszono dużo budynków użyteczności publicznej. Podróżni mogą tu podziwiać m.in. malowane panoramy miasta i drewniane, rzeźbione żyrandole, liczne złocenia i sztukaterie.
Gdynia Główna to z kolei budynek modernistyczny. Jego historia sięga roku 1920 - jest to więc jedna z pierwszych budowli w tym stylu. Twórcom nurtu przyświecała idea "forma wynika z funkcji", uznawali oni ornamenty za zbędne, lubowali się w abstrakcji.
Dzisiejsza forma budynku jest jednak efektem "skażenia" socrealizmem - przez dekady PRL nieruchomość była bowiem modernizowana na nową modłę mającą podkreślać potęgę państwa.
Uwagę zwracają tu sufitowe polichromie przedstawiające symbole konstelacji i znaki zodiaku, a także mozaiki oraz mapy.
- Na lewo od wejścia, na suficie, gdzie niegdyś mieściła się restauracja, a obecnie działa sklep kosmetyczny, znajduje się unikatowe malowidło. Przedstawia smoka o trzech głowach, niedźwiedzicę, słońce, zodiakalnego byka, barana i ryby zawieszone na czarnym nieboskłonie. Smoki i gwiazdy znalazły się na gdyńskim dworcu nieprzypadkowo - symbolizują podróż - mówi dr inż. arch. Anna Orchowska-Smolińska, architektka i badaczka międzywojennego modernizmu. - Malowidło wykonali w 1957 r. artyści malarze Krystyna Łada-Studnicka, Urszula Ruhnke-Duszeńko i Maks Kasprowicz według projektu prof. Juliana Studnickiego. Projekt zrobił na skrawku papieru o wymiarach 20 na 20 cm - dodaje.
Wrocław Główny jest jednym z największych budynków kolejowych w Polsce. Wyróżnia się halą peronową, co oznacza, że perony są osłonięte dachem połączonym z budynkiem. Dworzec jest uznawany przez ekspertów za jeden z najlepszych przykładów udanych modernizacji.
Przed dekadą budowla wzniesiona w latach 1855-1857 przeszła generalny remont, jednak jej charakter i styl zostały utrzymane. "Nietuzinkowy ze względu na styl i rozmach. Do budowy obiektu zużyto 6 774 000 cegieł pełnych, 94 000 cegły dziurawki" - pisze o budowli Bartłomiej Sarna.
Dworzec jest pełen architektonicznych niuansów - drewnianych, utrzymanych w stylu secesyjnym kasetonów sufitowych, kręconych schodów. Jest tu też poniemiecki żuraw służący niegdyś do napełniania parowozów wodą. Podczas jednej z modernizacji odkryto nawet liczące niemal sto lat reklamy pochodzące z lat 30. Na jednej widoczni byli chłopcy w ubraniach żołnierza oraz marynarza, co miało zachęcić do zakupu odzieży przez istniejącego do dziś, ale mało znanego w Polsce niemieckiego producenta odzieży. Druga reklamowała pobliski hotel, pochodzący z początku ubiegłego wieku, istniejący do dziś pod inną nazwą.
Na terenie Dworca znajduje się m.in. Sala Cesarska, przygotowana na przyjazd cesarza Wilhelma II wraz z małżonką Augustą Wiktorią w 1906 roku, pełna malowideł i zdobień, a także zabytkowa klatka schodowa z malowidłami orłów cesarskich wplecionych w motywy roślinne z liśćmi akantu - wymienia portal wroclaw.pl.
Nie wszystkie dworce w Polsce to zabytki. Wiele budynków nowych nawiązuje jednak do historycznego stylu, umiejętnie wplata akcenty związane z przeszłością w zupełnie nowy, nowoczesny styl.
Tak jest w przypadku dworca Łódź Fabryczna. Bo chociaż pochodzi z roku 1865, to dziś, po modernizacji rozpoczętej przed dekadą, jest jednym z najnowocześniejszych obiektów w Polsce. Jedna z największych inwestycji kolejowych w kraju i w Europie pochłonęła bowiem 1,75 mld zł.
Jednym z najlepszych przykładów nowoczesności jest też Bydgoszcz Główna. Nowy budynek o charakterystycznej, przeszklonej fasadzie, oddano w roku 2015. Integralną częścią terminala dla podróżnych jest dworzec wewnętrzny pochodzący z roku 1851. W 2015 roku został poddany rewitalizacji.
Nowe i stare połączono też w Poznaniu. Tu działa Zintegrowane Centrum Komunikacyjne, które łączy dworzec kolejowy (nowy i stary budynek), centrum handlowe, dworzec autobusowy i przystanek tramwajowy.
Nowy budynek, nazywany przez poznaniaków "chlebakiem", oddano przed mistrzostwami Euro 2012. Zewnętrzna forma z pewnością może się podobać - budynek wygrał ranking serwisu InfoArchitekta.pl w roku 2013.
Kwestia użyteczności budynku budziła jednak od początku szereg kontrowersji. Układ hali głównej przez ekspertów określany był jako chaotyczny, liczba kas za niedostateczną, a połączenie z niektórymi peronami kuriozalnie niekorzystne dla pasażerów. By dojść na najbardziej oddalony peron, trzeba pokonać dystans... niemal pół kilometra. Zaraz po oddaniu dworca do użytku dostanie się na przystanek tramwajowy wymagało też przejścia przez niemal całą galerię handlową i podziemne przejście.