Właściciele nieruchomości we Wrocławiu coraz częściej informują o prawdziwej pladze szczurów. Niezbyt lubiane przez ludzi gryzonie licznie pojawiły się na ulicach pomimo jesiennej deratyzacji - donosi "Gazeta Wrocławska".
"We Wrocławiu szczurów jest więcej niż mieszkańców. Prawdziwa plaga!" - czytamy na profilu Przedmieścia Oławskie - to nazwa dzielnicy położona po wschodniej stronie miasta. "One są wszędzie, w piwnicach, na klatkach schodowych, strychach, na śmietnikach, wskakują nawet do wózków dziecięcych, przetrzymywanych w korytarzach bądź na klatkach schodowych" - alarmują autorzy wpisu.
Pytają też, gdzie są służby sanitarne miasta? I umieszczają liczne wpisy potwierdzające tezę o prawdziwej pladze. Na nagraniach i zdjęciach, że szczury swobodnie biegają po podwórku posesji. "One się nawet ludzi nie boją" - stwierdza jedna z mieszkanek miasta. "Coś okropnego. U nas na podwórku to samo" - wtóruje jej inna z forumowiczek.
"Nie tak dawno szłam przez podwórko, [...] tam się cały kontener ruszał. W pierwszej chwili myślałam, że tam jakiś człowiek wlazł, potem patrzę a tam plaga szczurów, chyba z kilkaset. Uciekłam, bo się przestraszyłam" - relacjonuje inna kobieta.
Gryzonie stają się coraz bardziej napastliwe. "U nas szczury zrobiły dziurę w piwnicy i przegryzły strop. Weszły ludziom do mieszkania na parterze" - twierdzi kolejny mieszkaniec Wrocławia. I wskazuje jedną z przyczyn plagi - jego zdaniem mieszkańcy często lekceważą zalecenia i śmieci pozostawiają poza kontenerami. Twierdzi, że szczury się do tego przyzwyczaiły i wyjadają resztki prosto z worków. Mieszkańcy miasta publikują też zdjęcia przepełnionych kubłów.
Grzegorz Rajter z Urzędu Miejskiego Wrocławia w rozmowie z "Gazetą Wrocławską" przypomina, że zarządcy i właściciele nieruchomości są odpowiedzialni za deratyzację. W myśl przepisów "Właściciel, posiadacz lub zarządzający nieruchomością są obowiązani utrzymywać ją w należytym stanie higieniczno-sanitarnym w celu zapobiegania zakażeniom i chorobom zakaźnym, w szczególności (…) zwalczać gryzonie, insekty i szkodniki".