Siostry z Dom Zakonnego Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości prowadzą w tym miejscu placówkę od lat 90. Jak dotąd dzierżawią teren od władz miasta, ale w 2018 roku zakon wystąpił do prezydenta Szczecina o wykup tego terenu z zastosowaniem maksymalnej bonifikaty 99 procent.
Nieruchomość, o której mowa, to łącznie trzy budynki na działce o powierzchni 2300 metrów kwadratowych. Na terenie placówki prowadzonej przez siostry zakonne działają między innymi: stołówka dla potrzebujących, noclegownia dla bezdomnych, pokoje dla chorych, sale katechetyczne dla dzieci i dorosłych. Znajdują się tu również pomieszczenia mieszkalne sióstr oraz niewielka kaplica.
Przez cały czas trwania misji siostry z własnych środków pokrywają remonty oraz budują nowe budynki. Wybudowały chociażby budynek stołówki i noclegowni, a obecnie trwa generalny remont budynku głównego.
>>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble
Magistrat wyliczył, że siostry dotychczas wydały na budowę i utrzymanie ośrodka 570 tys. zł. Natomiast cena netto budynków, po zaliczeniu na jej poczet wartości nakładów poniesionych przez Zgromadzenie, wyniesie 791 tys. zł. W przypadku zastosowania 99-procentowej bonifikaty kwota do zapłaty wynosić będzie 7 918 zł netto. Przygotowana ustawa przewiduje, że zgromadzenie otrzymałoby grunt bez przetargu na 99 lat, a budynki kupiłoby ze wspomnianą bonifikatą. Siostry zadeklarowały jednocześnie dalsze prowadzenie działalności w niezmienionej formie.
Władze zakonu skierowały do władz miasta prośbę już w 2018 roku. Ale projekt stosownej uchwały pojawi się dopiero teraz, na listopadowej sesji. Przeciwnych temu jest kilkoro radnych. Zwracają uwagę, że to nie jest czas na takie decyzje, gdy finanse samorządu są niepewne. - Budynki i nieruchomości o łącznej wartości ponad 2 mln złotych, mają zostać przekazane za niecałe 8 tys. złotych kościołowi. To skandaliczne, złe. Prezydent decyduje się skierować uchwałę do Rady Miasta o przekazanie kolejnej nieruchomości dla instytucji kościoła. Szczególnie w obecnej sytuacji, kiedy w budżecie liczy się każda złotówka. Nie będzie na to mojej zgody - komentuje radny KO, Marcin Biskupski, na łamach serwisu gs24.pl.
Radni, głównie z KO uważają, że działalność sióstr powinna się odbywać na dotychczasowych zasadach.
- Klub Koalicji Obywatelskiej będzie wnioskował na najbliższym posiedzeniu Prezydium Rady Miasta Szczecin o nieumieszczanie tego punktu w porządku obrad. Uważamy, iż wskazany teren powinien nadal stanowić majątek należący do miasta i jego mieszkańców, a działalność tam prowadzona powinna odbywać się na dotychczasowych zasadach - napisał radny Łukasz Tyszler, szef klubu.
- Forma prowadzonej obecnie na przedmiotowych nieruchomościach i planowanej w przyszłości działalności Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości pozwala na zakwalifikowanie jej jako zakład charytatywno–opiekuńczy i punkt katechetyczny. W związku z powyższym opłata za użytkowanie wieczyste nie będzie pobierana w zakresie, w jakim na tych nieruchomościach będzie prowadzona opisana wyżej działalność - ripostuje na łamach serwisu gs24.pl rzecznik burmistrza miasta.
Źródło: gs24.pl