Inne polskie miasta myślą o metrze. Kraków chce dużo większego od Warszawy

Metro w Warszawie, które obchodzi 25 rocznicę rozpoczęcia działalności, powstawało z olbrzymim trudem. Od czasu ogłoszenia planów budowy do przewiezienia pierwszych pasażerów minęło siedem dekad. O podziemnym systemie komunikacji marzy nie tylko stolica. O metrze marzy Kraków, gdzie prace chce prowadzić prywatny inwestor. Gdzie jeszcze może powstać metro?

Historia metra w Polsce nie jest zbyt bogata, dotyczy bowiem w zasadzie jednego miasta - Warszawy. Losy podziemnego systemu komunikacji są jednak pełne ciekawych detali i nagłych zwrotów akcji. A przede wszystkim odważnych planów, które w przypadku wielu polskich miast przegrały z ekonomiczną niemocą.

Jakie miasta marzą o systemie podziemnego transportu? Gdzie te plany mogą się ziścić, a kto do kwestii transportu podszedł bardziej realistycznie?

Kraków może mieć metro znacznie większe od warszawskiego

Wizualizacja jednej ze stacji metra w Krakowie
Wizualizacja jednej ze stacji metra w Krakowie Źrodło: Massive Dynamic AG (materiały prasowe)

Warszawskie metro wozi pasażerów 25 lat, ale to podziemny system komunikacyjny Krakowa może być największym w kraju. Plany, ogłoszone przez jednego z prywatnych inwestorów w roku 2017, są bowiem wyjątkowo odważne. Zakładają budowę aż pięciu linii metra składających się ze 170 km torów i 140 stacji. Oznaczałoby to podziemną sieć komunikacyjną czterokrotnie większą od warszawskiej. 

Zgodę na budowę metra mieszkańcy wyrazili w referendum już w 2014 roku , jednak problemem w realizacji wizji są oczywiście pieniądze. Dlatego władze miasta początkowo przychylnie przyjęły propozycję zagranicznej firmy, która metro chce wybudować w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.

Koncepcja systemu komunikacyjnego Krakowa
Koncepcja systemu komunikacyjnego Krakowa Źrodło: investmap.pl. Przewidywane linie metra zaznaczono kolorem zielonym

Wokół inwestycji wycenianej na 45 mld zł szybko zaczęły jednak narastać wątpliwości. W sierpniu przedstawiciel potencjalnego inwestora stwierdził nawet, że władze miasta działają opieszale, by "zniechęcić do dalszego działania w sprawie". Władze tłumaczą, że rozpoczęcie inwestycji wymaga kompleksowych prac nad systemem komunikacyjnym miasta, twierdzą też, że współpraca z zagranicznym inwestorem nie może rozpocząć się bez uprzedniego przetargu. Konkretów w sprawie budowy krakowskiego metra wciąż zatem nie ma.

Metro nie tylko w Warszawie? Łódź marzy o komunikacyjnej rewolucji

O swoim systemie podziemnego transportu marzyła też Łódź. Plany budowy metra ogłosiła w roku 1985. Władze planowały wybudowanie dwóch linii położonych płytko - zaledwie 30 metrów pod ulicami. Inwestycji zrealizować się jednak nie udało - okazał się zbyt kosztowna dla coraz gorzej rozwijającego się miasta.

Łódź zyska tunel średnicowy. Będzie drążony jak warszawskie metro. Mapa pogądowa
Łódź zyska tunel średnicowy. Będzie drążony jak warszawskie metro. Mapa pogądowa Ilustracja Robert Kędzierski. Mapa: OpenStreetMap (Licencja CC). Dane: DGP

Plany powróciły po upadku komunizmu, jednak ostatecznie pomysł porzucono. W 2018 roku ogłoszono plan budowy "małego metra", jak nazywany jest tunel, który połączyć ma dwie kluczowe części miasta - Łódź Fabryczną ze stacją Łódź Kaliska.

Wrocławianie nie chcą metra

Odważne plany budowy podziemnego systemu komunikacji miał też Wrocław. Pierwsze w roku 1934, kolejne już po przełomie roku 1989. Zaplanowana wówczas trasa metra miała mieć aż 36 km długości i liczyć 34 przystanki. I chociaż naukowcy twierdzili, że bez metra Wrocław utonie w korkach, mieszkańcy inwestycji nie poparli. W przeprowadzonym referendum 53 proc. głosujących mieszkańców miasta opowiedziało się przeciwko kosztownemu projektowi. Od wyniku bardziej druzgocząca była frekwencja - wyniosła zaledwie 10 proc.

Na "prawie-metro" szansę mają też Katowice. "Małym metrem", które już powstaje, nazywana jest bowiem kolej z kolej metropolitalna Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, której sercem są Katowice. Zakłada ona wydrążenie podziemnego tunelu o długości 6 km. Budowa ma zostać ukończona do roku 2022.

Historia metra w Warszawie. Stolica najpierw śniła o Metropolitain

O tym jak ciężką, długotrwałą i ryzykowną inwestycją jest budowa metra, świadczy historia metra warszawskiego, jak na razie jedynego w kraju.

Decyzję o budowie podziemnej kolei władze stolicy podjęły już w roku 1925, chociaż wtedy nowy środek transportu nosił nieco dłuższą nazwę - Metropolitain. Określenie zaczerpnięto z języka francuskiego - "chemin de fer métropolitain" oznacza bowiem "metropolitalną drogę żelazną". Nazwa metro szybko się jednak przyjęła.

Łódź zyska tunel średnicowy. Będzie drążony jak warszawskie metro. Mapa pogądowa
Plan linii metra jeszcze z lat '80. (fot. ursynow.org.pl)

Przyjęty w roku 1927 plan zakładał budowę dwóch linii - od placu Unii Lubelskiej na Muranów (z północy na południe) i z Woli na Pragę (ze wschodu na zachód). System komunikacji miał być połączony z dworcem kolejowym. 

Kryzys i wojna grzebią marzenia o metrze

Polska dwudziestolecia międzywojennego była krajem, w którym o rozwoju myślano w sposób bardzo zachodni, w budowie metra miały więc uczestniczyć zagraniczne korporacje. Plany były odważne.

Niestety dwa lata po rozpoczęciu wstępnych przygotowań do budowy metra nastąpiło coś nieoczekiwanego - Czarny Czwartek. 24 października 1929 roku ceny akcji notowanych na Nowojorskiej Giełdzie Papierów Wartościowych poleciały na łeb na szyję, czyniąc wielu obywateli USA bankrutami.

>>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble <<<

Kryzys szybko dotarł do Europy i przez niemal całe lata 30. plan budowy metra w Warszawie leżał odłogiem. Konsorcja, które miałyby uczestniczyć w projekcie, nie były zbyt chętne do kosztownej inwestycji.

W 1938 roku do pomysłu powrócono. Przyjęto plan budowy 46 km podziemnej trasy, a budowę zaplanowano na realistyczne 35 lat. Prace nad planami budowy metra trwały do ostatnich chwil przed wybuchem wojny. Ostatecznie, z oczywistych względów, je porzucono.

Powojenna Polska rozpoczyna budowę Metroprojektu, a potem zakazuje słowa "metro"

Tuż po wojnie temat metra powrócił, przez kilka lat prowadzono prace projektowe. Zakończyły się powołaniem w roku 1950 Państwowego Przedsiębiorstwa “Metroprojekt”.

Pracę nad budową metra zaczęły się od drążenia tunelu przechodzącego pod dnem Wisły. Po trzech latach je jednak porzucono z uwagi na zbyt wysokie koszty i skomplikowanie. Władze obawiały się skandalu i obnażenia swojej niemocy. Temat budowy metra stał się przedmiotem odgórnej cenzury - prasa nie mogła o nim wspominać.

Generał w ciemnych okularach chce metra i radzieckich wagonów

Temat budowy metra wracał jeszcze w latach 70., ostatecznie w roku 1982 gen. Wojciech Jaruzelski, który dziś kojarzy się głównie z ogłaszaniem stanu wojennego, podjął decyzję o budowie pierwszej linii metra.

Budowę rozpoczęto - w 1983 r. powołana została Generalna Dyrekcja Budowy Metra i zaczęto prowadzić prace. W budowie przeszkodził stan polskiej gospodarki i sposób zarządzania. Budżetowi pogrążonemu w kryzysie trudno było udźwignąć potężne wydatki na budowę, okazało się też, że trudno budować metro korzystając jedynie z technologii krajów bloku wschodniego. Realia tamtych czasów nakazywały bowiem, by odrzucać zachodnie rozwiązania.

Łódź zyska tunel średnicowy. Będzie drążony jak warszawskie metro. Mapa pogądowa
Budowa stacji Pole Mokotowskie w 1988. (fot. Wikimedia Commons)

Ostatecznie zdecydowano się je jednak wprowadzić, chociaż wagony przewożące warszawiaków miały być radzieckie. Dziesięć sztuk wagonów udało się dostarczyć, jednak pozostałych 80. Warszawa nigdy się nie doczekała. Na przeszkodzie znów stanęły przełomowe dla świata wydarzenia.

Upadek muru berlińskiego piszę historię metra od nowa

Na początku lat 90. upadł Związek Radziecki, mur berliński i komunizm. Prace nad budowę metra wciąż jednak trwały, chociaż przebiegały z dużymi trudnościami. Zmieniono na przykład dostawcę wagonów.

7 kwietnia 1995 roku uruchomiono pierwszą linię metra, która połączyła Kabaty i stację Politechnika. 70 lat po ogłoszeniu pierwszych planów stolica doczekała się podziemnej kolei o imponującej długości 11 km. Dziś pierwsza linia metra ma 23 km długości i 21 stacji.

Drugą nitkę warszawskiego metra zaczęto drążyć w roku 2010, po dziewięciu latach mieszkańcy stolicy zyskali kolejnych 13 stacji o długości 12,6 km.

Trzecia linia metra jest wciąż na etapie planowania. Prace nad nią miały ruszyć w roku 2023, możliwe jednak, że plany ogłoszone w roku 2018 pokrzyżuje epidemia koronawirusa i kolejny kryzys.

Zobacz wideo Czy warto wstrzymać się z decyzją o zakupie mieszkania?

Źródło: metro.waw.pl/historia-budowy-metra-w-warszawie