Warszawa. Złodzieje mają nowy sposób na sprawdzenie mieszkań przed włamaniem. "Monitorują nas"

Przed dokonaniem kradzieży przestępcy na różne sposoby próbują ustalić, czy właściciel mieszkania jest w środku. Mieszkańcy Ursynowa zauważyli w ostatnim czasie nowy rodzaj nietypowego zachowania, które łączą z aktywnością rabusiów.

Mieszkańcy Ursynowa zauważyli dziwne incydenty, za które odpowiedzialni mają być, wedle ich podejrzeń, złodzieje. Jedna z lokatorek w rozmowie z "Super Expressem" twierdzi, że ktoś celowo zrzucił jej pranie wywieszone na balkonie, by "przekonać się jak szybko zareaguje".

- Złodzieje monitorują, czy ktoś jest i w jakich godzinach w mieszkaniach. U nas w nocy na balkonie porozrzucali rzeczy celem sprawdzenia, jak szybko zareagujemy i czy w ogóle - twierdzi mieszkanka Warszawy.

Liczba włamań z kradzieżą rośnie

W 2019 roku policja odnotowała ponad 71 tys. włamań z kradzieżą. To o 3 proc. więcej niż w roku 2018. Wzrost nie wydaje się duży, jednak potwierdza utrzymujący się trend - w roku 2018 było bowiem 69 tys. włamań, a w 2017 65,5 tys. 

Łupem rabusiów padają najczęściej mieszkania położone w zamożnych dzielnicach. - To nic nowego, że włamywacze wybierają regiony o wysokiej zamożności mieszkańców. Duże aglomeracje i ich obrzeża przyciągają złodziei. Mogą tu liczyć na wartościową kradzież i dużą anonimowość, dzięki czemu łatwiej im działać - wyjaśnia Karol Klos, prezes Stowarzyszenia Dom Bezpieczny.

Przestępcy mają sposoby, by ustalić, kiedy nie ma cię w domu

Przestępcy, którzy przygotowują się do włamania, mają cały "arsenał" środków, dzięki którym mogą poznać nasze zwyczaje i upewnić się, jak często i na jak długo opuszczamy mieszkanie. Złodzieje często pozostawiają ulotki na wycieraczce. Wiedzą, że właściciel odruchowo je podniesie - chociażby tylko po to, by posprzątać. Osoby starsze, które wciąż korzystają z telefonów stacjonarnych, są "namierzane" dzięki dziwnym lub głuchym połączeniom. Nieznana osoba dzwoni i udaje, że się pomyliła lub rzuca słuchawką. Szczególnie bezczelni złodzieje dostają się do wnętrza bloku, twierdząc na przykład, że w mieszkaniu sąsiada zepsuł się domofon, a mają dla niego przesyłkę.

Bardziej śmiali złodzieje posuwają się nawet do zaklejania zamków. Jeśli taśma nie zostanie po dniu czy dwóch usunięta, przestępcy zyskują pewność, że w środku nikogo nie ma. Przygotowania do rabunku poprzedzone są też często obserwacją. Czujni mieszkańcy, którzy zauważają obecność obcych, czasami pytają o powód wizyty. Są wtedy zbywani tłumaczeniami takimi jak poszukiwanie warsztatu czy sklepu.

Złodzieje korzystają też z naszej nieuwagi. Sprawdzają, czy na pewno zamknęliśmy drzwi od środka, szarpiąc za klamkę. "Polują" na rzeczy pozostawione w korytarzu, sypialni, na wieszaku, takie jak torebki, portfele, gotówkę, smartfony, biżuterię czy klucze.

Jak ustrzec się włamania do mieszkania? Mogą pomóc sąsiedzi. Warto zadbać o okna

Przed rabunkiem można się bronić. Policyjni eksperci polecają przede wszystkim dobre relacje sąsiedzkie - wzajemna dbałość o mienie zmniejsza szansę na kradzież. Warto być bowiem wyczulonym na to, co dzieje się za ścianą, gdy sąsiada nie ma w domu, licząc na wzajemność z jego strony. Policja podkreśla też, że naszą czujność powinny wzbudzić podejrzane miejsca znajdujące się w bliskiej okolicy. Tam, gdzie gromadzą się np. bezdomni, gdzie często spożywa się alkohol np. pod chmurką czy też w tzw. melinie mogą pojawiać się osoby skore do popełniania przestępstw.

>>>Wszystkie triki zawiodą, gdy masz słabe drzwi. Najlepsze skrzydła znajdziesz w Merkury Market <<<

Warto też zadbać o dobrej jakości atestowane zamki, a także sprawdzanie przed snem wszystkich drzwi i okien. To właśnie przez okna dokonywanych jest 80 proc. włamań - wynika z policyjnych statystyk. Zdarzają się jednak bardziej zuchwałe kradzieże - złodzieje są w stanie opuścić się z dachu na położony na dziesiątym piętrze balkon i kopniakiem wyważyć drzwi balkonowe.

Porad dla pragnących uniknąć kradzieży jest więcej. Nie powinniśmy też ufać obcym odwiedzających nas bez uprzedzania. Cenne przedmioty nie powinny być trzymane w domu. A jeśli mamy jakiś majątek, warto zainwestować w monitoring albo agencję ochrony. Przydatne może być też dobre ubezpieczenie, które chociaż częściowo ochroni przed skutkami działań przestępców.

Zobacz wideo Wielka płyta odżywa. Polacy coraz częściej decydują się na kupno mieszkań w starszych blokach