Według Polskiego Instytutu Ekonomicznego polska gospodarka w trakcie przymusowej kwarantanny zużywa nawet o 15 proc. mniej prądu. Ale nie dotyczy to gospodarstw domowych, w których zużycie rośnie, zdaniem ekspertów nawet o kilkanaście procent.
- "Na świecie miliony osób są zmuszone do pozostania w domu, wykonują telepracę, korzystają z zakupów internetowych i rozrywek dostępnych za pomocą sprzętu elektronicznego" - czytamy w "Tygodniku Gospodarczym" Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są.
By ograniczyć wyższe rachunki, można zainwestować w instalacje OZE, ale nakłady poniesione na ich zakup i montaż zwrócą się dopiero po kilku latach. Dlatego przedstawiamy proste sposoby, na, wydawać by się mogło, niewielkie oszczędności, które umożliwią utrzymanie rachunków na sprzed epidemii.
Energia elektryczna drożeje w zastraszającym tempie od 2018 roku, gdy podrożały ceny praw do emisji CO2. Niestety, nadal 70 proc. energii elektrycznej w Polsce pochodzi właśnie z elektrowni węglowych objętych restrykcjami. Oto nawyki, jakie powinniśmy wprowadzić z myślą o mniejszych opłatach za prąd.
-
Wyciąganie wtyczek
Urządzenia elektryczne działające w trybie stand-by (na przykład wyłączenie telewizora pilotem) pobierają cały czas prąd z sieci. Jak podaje WWF, w polskim domu w trybie stand-by działają przeciętnie cztery różne urządzenia zużywające niepotrzebnie rocznie około 175 kWh, co w rachunkach przekłada się na około 100 zł. -
Dobór taryfy
Zakup prądu wiąże się z wyborem odpowiedniej taryfy. A te bywają różne, w zależności od dostawcy. Najpopularniejszą z nich jest G11, która oznacza jednakową stawkę. Ale są też inne, które można rozważyć. Np. G12 to taryfa dwustrefowa, w której wysokość stawki za prąd uzależniona jest od godziny (np. w nocy prąd jest tańszy). Z kolei w G12W wysokość stawki jest uzależniona nie tylko od godzin, ale również od dni (np. prąd jest tańszy w weekend). -
Sprzęt AGD
Lodówka oraz pralka to w wielu domach główne generatory wysokiego zużycia prądu. Dlatego przy wyborze sprzętu AGD należy się kierować klasą energetyczną. Np. lodówka klasy A zużywa do 15 proc. więcej energii elektrycznej niż lodówka klasy A+, do 25 proc. więcej niż lodówka klasy A++ i ponad 40 proc. więcej niż lodówki klasy A+++.
W ostatnich latach zimy raczej oszczędzają naszą strefę klimatyczną i mróz nie grozi nam przez większość sezonu zimowego. Mimo to Polacy mają tendencję do utrzymywania zimą zbyt wysokich temperatur w domu i zbyt rzadko wietrzą wnętrza. To wpływa na wyższe rachunki za ogrzewanie. Oto parę porad na przyszły sezon, jak ograniczyć zużycie ciepła, oraz na lato - związanych z użytkowaniem klimatyzacji.
-
Zmniejszenie temperatury
Najbardziej oczywiste rozwiązanie. Przyjmuje się, że obniżenie temperatury o jeden stopień to oszczędności w wysokości 6-8 procent. To samo tyczy się również chłodzenia np. za pomocą klimatyzacji. -
Nie zasłaniać grzejników
Zasłonięte grzejniki, np. przez grube zasłony, nie mogą prawidłowo działać, ponieważ wytwarzane przez nie ciepło w części zatrzymuje się na tkaninie. Jeżeli chcemy skutecznie wykorzystywać moc grzejników, nie mogą być zasłonięte ani zastawione meblami. -
Skuteczne wietrzenie
Pomieszczenia należy wietrzyć, aby usunąć nieprzyjemny zapach i wpuścić więcej tlenu. By robić to skutecznie, należy wcześniej zakręcić grzejniki i wietrzyć intensywnie przez chwilę dane pomieszczenie (np. otworzyć całe drzwi balkonowe). Nie powinno się wietrzyć w czasie działania systemów grzewczych.
Niezależnie czy chodzi o ciepłą, czy zimną wodę, należy ją oszczędzać nie tylko ze względu na rachunki, ale również z powodu suszy nękającej kraj. Jednocześnie to właśnie nawyki związane z rozsądnym używaniu wody przynoszą największe oszczędności.
-
Prysznic zamiast kąpieli
Podczas krótkiego, 4-minutowego prysznica zużyjemy jedynie 60 l wody. A napełnienie wanny może pochłonąć nawet 200 litrów. -
Szczelna instalacja
Warto zadbać o to, by cała instalacja była szczelna. Zwłaszcza spłuczki. W zależności od stopnia nieszczelności, ze spłuczki może wyciekać dziennie nawet 50 l wody, a z nieszczelnego kranu 30 l, co razem daje prawie 30 m3 rocznie. -
Perlator
To niepozorne urządzenie, które można zamontować na niemal każdym kranie, potrafi zmniejszyć pobór wody o połowę. Dzięki specjalnej dyszy, która miesza strumień wody z powietrzem, zmniejsza się udział wody w strumieniu wypływającym z baterii. -
Zmywarka
W miarę możliwości zainwestuj w zmywarkę. Według ekspertów, przechodząc ze zmywania ręcznego na mechaniczne, roczne oszczędności wynoszą minimum 90 m3 wody, czyli około 600 zł.
