Na zainteresowanie tanią budową domów, które do tej pory nie cieszyły się zbytnią popularnością, wpływa również świadomość, że o kredyt mieszkaniowy będzie trudniej.
Na polskim rynku działa kilkadziesiąt mniejszych i większych firm zajmujących się budową oraz montażem tanich domów modułowych. Te jeszcze do niedawna nie cieszyły się dużym zainteresowaniem, bo jak pisaliśmy w lutym br., 50 proc. domów była budowana do niedawna z bloczku komórkowego, a 35 proc. z cegły tradycyjnej.
Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są.
Wiele zmieniła w tej materii epidemii i przymusowa izolacja. Polacy zdali sobie sprawę z ograniczeń, jakie niesie mieszkanie w bloku i od razu zaczęli szukać domów i działek pod budowę jednorodzinną.
Liczba odsłon na stronach w kategorii dom wzrósł w kwietniu o 27 proc., licząc do analogicznego okresu miesiąc wcześniej, a w kategorii działka aż o 38 proc. Przy czym zainteresowanie mieszkaniami też wzrosło, ale już mniej, bo o 17 procent - wynika z danych serwisu Domiporta.pl.
Budowa domu w systemie tradycyjnym zajmuje średnio około 2-3 lata od rozpoczęcia prac. Natomiast postawienie od zera domu w systemie modułowym to kwestia kilku tygodni. Podobnego zdania są deweloperzy, którzy już korzystają z tego typu rozwiązań.
- Do zmontowania 5- czy 6-kondygnacyjnego budynku potrzebujemy pięciu osób. Czyli jest mniejszy "tłok" na budowie niż przy tradycyjnych technologiach. To oznacza, że w obecnych warunkach nasz sposób budowania jest bardziej bezpieczny od innych metod - tłumaczy Michał Sapota, Prezes HRE Investments.
Ze zwiększonego zainteresowania cieszą się firmy produkujące tanie domy modułowe. - Faktycznie, zainteresowanie klientów jest teraz olbrzymie. Zdecydowanie większe niż w zeszłym roku. A 2019 r. był i tak przełomowy, jeśli chodzi o domy modułowe w Polsce. Ludzie wreszcie poznali zalety tego rozwiązania - mówi w rozmowie z money.pl Wojciech Krakowiak, szef sprzedaży w firmie Lark.
Czy taki trend się utrzyma na dłużej i ostatecznie przestawi konsumentów na nowocześniejszą prefabrykację? Producenci studzą entuzjazm, tłumacząc, że zwiększone zainteresowanie ich produktami wynika z czasowej izolacji. - Fakt, jest sporo zamówień, ale jednak przede wszystkim od klienta biznesowego. Klient prywatny natomiast teraz przede wszystkim składa zapytania. Czy to przełoży się na zamówienia? Nie jestem jeszcze pewien. To jest tak, że ludzie teraz siedzą w domu, mają dużo czasu i myślą o realizacji swoich marzeń. Na przykład o własnym domu - opowiadał serwisowi money.pl anonimowo, szef jednej z firm produkujących domy modułowe.
Źródło: money.pl