>>> Zobacz także: Wyrok TSUE korzystny dla frankowiczów. Prawnik wyjaśnia szczegóły
Po tym jak w zeszłym roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w sprawie frankowiczów stało się jasne, że sądowe batalie pomiędzy kredytobiorcami a bankami nabiorą tempa. Spór frankowiczów z bankami, wbrew pozorom, ma znaczenie dla wszystkich kredytobiorców. Również tych, którzy dopiero planują nimi zostać.
Rozstrzygnięcie korzystne dla konsumentów daje nadzieję, że część kredytów zostanie unieważniona, a spłacający zamiast rat, które czasami ich przerastają możliwości, zyskają możliwość łatwiejszego pozbycia się długu. TSUE uznał bowiem, że jeśli banki w umowach z kredytobiorcami frankowymi stosował tzw. klauzulę zakazaną, czyli np. w nieodpowiedni sposób informował o ryzyku walutowym, kontrakt można unieważnić.
Dziś nie jest jeszcze jasne, czy sądy będą w większej mierze sprzyjać frankowiczom czy bankom, nie wiadomo też, czy frankowicze ostatecznie na wypowiedzeniu umowy frankowej skorzystają i w jakim stopniu. Do rozstrzygnięcia pozostaje bowiem kwestia tego jak w szczegółach rozliczyć spłacane przez lata kredyty. "Sądowe rozliczenia zajmą wiele lat" - stwierdza w rozmowie z "Rzeczpospolitą" sędzia Kamil Gołaszewski.
Banki liczą się z tym, że z frankowiczami mogą przegrać, dlatego te decydują się tworzyć rezerwy na wypadek negatywnych rozstrzygnięć. Trzeba podkreślić, że kredyty frankowe to 5,2 proc. wszystkich zobowiązań hipotecznych. W ujęciu kwotowym proporcje wyglądają już inaczej, bo zobowiązania w szwajcarskiej walucie to 20,4 proc. wszystkich kredytów hipotecznych - 131 z 643 mld zł.
Orzeczenie wydane przez TSUE ws. frankowiczów ocenił też Urząd Ochrony Konsumentów i Konkurencji. Zdaniem UOKiK wyrok niesie skutki nie tylko dla umów dotyczących kredytów hipotecznych. Odnosi się także do każdej sprawy dotyczącej skutków stosowania nieuczciwych warunków umownych.
Zdaniem urzędu wyrok europejskiego Trybunału jest wskazówką dla polskich sądów, banków oraz konsumentów jak interpretować przepisy dyrektywy o nieuczciwych warunkach umów. Tę wskazówkę powinni zapamiętać ci, którzy już zawarli umowę kredytową na zakup mieszkania lub dopiero mają taki zamiar.
Ryzyko kredytowe nie dotyczy bowiem wyłącznie kursu walutowego ale i stawki WIBOR, wedle której regulowany jest kredyt złotówkowy. I w dzisiaj zawieranych umowach, na przykład z deweloperami, mogą znaleźć się klauzule zakazane przez prawo.
Z orzeczenia TSUE płynie jeszcze jedno zobowiązanie. Każdy spór z bankiem jest indywidualny. Nawet korzystne orzeczenie nie gwarantuje rozstrzygnięcia, z którego cieszyłby się kredytobiorca. W Polsce zdarzają się bowiem wyroki korzystne dla banków - niektórzy sędziowie nie znajdują w umowach przedstawionych klientom zapisów dających podstawy do unieważnienia umowy. Zaciągając zobowiązanie powinniśmy być zatem gotowi, że jego unieważnienie czy anulowanie będzie możliwe wyłącznie, jeśli będą ku temu solidne podstawy prawne.
Szukasz mieszkania idealnego? Najlepsze ogłoszenia znajdziesz na portalu Domiporta.pl