Podatkowe uderzenie w sprzedających mieszkania? Chcą ewolucji

Projekt ustawy antyflipperskiej, przygotowany przez posłów Lewicy, może mieć niezamierzone negatywne skutki dla osób niebędących spekulantami - oceniają eksperci serwisu prawo.pl. Wyższe stawki podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC) mogą dotknąć zwykłych obywateli zmuszonych do szybkiej sprzedaży nieruchomości z przyczyn losowych.

Posłowie Lewicy zaproponowali projekt nowelizacji ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych, który ma na celu ograniczenie zjawiska flippingu na rynku nieruchomości. Projekt przewiduje wprowadzenie wyższych stawek PCC dla transakcji, w których nieruchomość jest sprzedawana w krótkim czasie od jej nabycia.

 

Zgodnie z propozycją stawka PCC miałaby wynosić 10 procent wartości nieruchomości, jeśli sprzedaż nastąpi przed upływem roku od zakupu. W przypadku sprzedaży w okresie od roku do dwóch lat od nabycia stawka ma wynieść 6 procent. Jeśli do transakcji dojdzie między drugim a trzecim rokiem od zakupu, stawka PCC wyniesie 4 procent. Obecnie obowiązująca standardowa stawka PCC dla sprzedaży nieruchomości to 2 procent.

 

Projekt zakłada również, że notariusz będzie zobowiązany do poinformowania kupującego o konieczności zapłaty wyższej stawki PCC, a nabywca będzie musiał złożyć oświadczenie o świadomości tego faktu.

 

Posłowie Lewicy argumentują, że w Polsce brakuje około miliona mieszkań, a niektórzy eksperci szacują ten deficyt nawet na dwa miliony. Wskazują na znaczący wzrost cen nieruchomości w ostatnim roku, szczególnie w dużych miastach. Według nich działalność flipperów przyczynia się do pogłębienia problemu dostępności mieszkań i wzrostu cen.

 

- Chcemy ukrócić zjawisko flippingu, czyli spekulacji cenami mieszkań i zadbać o to, żeby średnio zamożne rodziny wreszcie mogły sobie pozwolić na normalne życie - mówiła na konferencji prasowej w Sejmie Magdalena Biejat z Razem, klub Lewicy.

 

- Ceny mieszkań w Warszawie wkrótce dobijają do 18 tys. zł za metr kwadratowy, to jest niedopuszczalna sytuacja, która po prostu odbiera większości średnio zamożnych ludzi szansę na kupno mieszkania. Najwyższy czas coś z tym zrobić - argumentowała podczas konferencji prasowej poświęconej projektowi

ustawy. 
- Kiedy otwieramy nasze skrzynki pocztowe, wysypują się z nich ulotki z napisem “kupię mieszkanie w tej okolicy, za gotówkę”, podpisano “Marta i Grzesiek”. Te ulotki nie pochodzą od żadnego Grześka, ani żadnej Marty, tylko od flipperów. Oni chcą kupić te mieszkania po to, żeby sprzedać je z zyskiem za pół roku - nikt w tym czasie nie będzie w nich mieszkał, celem jest wyłącznie podbicie ceny lokalu - wyjaśniała

Nie wszyscy są zgodni co do skutków ustawy

Eksperci rynku nieruchomości wyrażają jednak wątpliwości co do proponowanych rozwiązań. Leszek Hardek, pośrednik w obrocie nieruchomościami, zwraca uwagę, że projekt dotknie nie tylko flipperów, lecz także zwykłych obywateli, którzy z przyczyn losowych muszą szybko sprzedać nieruchomość. Podkreśla, że wyższy PCC ostatecznie podwyższy cenę mieszkania dla kupującego.

 

Eksperci cytowani przez prawo.pl przyznają, że flipping ma wpływ na rynek mieszkaniowy, ale uważają, że jego znaczenie jest przeszacowane w projekcie ustawy. Leszek Hardek sugeruje, że zamiast zmian w PCC można rozważyć dodatkowe opodatkowanie dochodów z tego typu transakcji, podobnie jak planuje to zrobić Kanada.

 

Marcin Jańczuk zwraca uwagę, że wielu nabywców docenia możliwość zakupu wyremontowanego mieszkania od flipperów. Proponuje, aby ustawa przewidywała obowiązek informowania o wysokości podatku już na etapie wystawiania nieruchomości na sprzedaż, co zwiększyłoby transparentność transakcji.

 

Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości, określa projekt jako populistyczny i przykład marketingu politycznego. - Wprowadzenie tych przepisów nie ograniczy kupowana nieruchomości, w które inwestuje się już przecież od niepamiętnych czasów - twierdzi. 

 

Fot. Gunnar Klack/Flickr

Podatki od nieruchomości. Najważniejsze zasady

Opodatkowanie wynajmu i zakupu mieszkań w Polsce jest złożonym zagadnieniem, które wymaga kompleksowej analizy ekonomicznej i społecznej. Obecny system podatkowy, oparty głównie na podatku od nieruchomości i podatku dochodowym od wynajmu, nie w pełni odzwierciedla dynamikę rynku mieszkaniowego. 

 

Wprowadzenie dodatkowych mechanizmów fiskalnych, takich jak proponowane zmiany w PCC, może prowadzić do niezamierzonych konsekwencji i wpłynąć na dostępność mieszkań i strukturę rynku. Konieczne jest wypracowanie rozwiązań, które zbalansują interesy inwestorów, najemców i kupujących, a także będą wspierać długoterminowy rozwój sektora mieszkaniowego i realizować cele polityki mieszkaniowej państwa.