Jak donosi "Rzeczpospolita", już od marca tego roku notariusze mają przesyłać informacje dotyczące umów najmu mieszkania. Ma to sprawić, że skończy się uchylanie od płacenia podatku za wynajem lokalu.
Dotychczasowa rzeczywistość opłaty podatku z tytułu wynajmu lokatorom mieszkania wyglądała w ten sposób, że jeżeli właściciel lokalu uczciwie się nie zgłosił, to urząd skarbowy o tym nie wiedział. Oczywiście, w praktyce zdarzały się np. donosy na nieuczciwych wynajmujących, ale zdecydowana większość nie musiała się tym przejmować, korzystając z działalności w szarej strefie.
To ma się jednak zmienić. Część wynajmujących, którzy chcą się zabezpieczyć przed nieuczciwym lokatorem, wymusza notarialne oświadczenie o poddaniu się egzekucji i wyprowadzce pod wskazany adres w przypadku wygaśnięcia umowy. To dość popularny zabieg stosowany przez wynajmujących.
Jak wynika z nowej ordynacji podatkowej opisanej przez dziennikarzy "Rzeczpospolitej", notariusze zostali teraz zobowiązani do zgłaszania urzędowi skarbowemu "innych zdarzeń mogących spowodować powstanie zobowiązania podatkowego". Dotyczy to również wynajmu mieszkania.
Co ciekawe, jak zauważają eksperci cytowani przez redaktorów wspomnianej gazety, to na notariusza spoczywa ocena, co może doprowadzić do "powstania zobowiązania podatkowego". Jest też wyjątek od tej reguły. Jeżeli umowa najmu nie będzie posiadać aktu notarialnego, to notariusz nie musi jej zgłaszać do US. Samo podpisanie oświadczenia o poddaniu się egzekucji nie jest informacją o zawarciu umowy najmu.
Może to rodzić więc niejasności na korzyść wynajmujących.
Zdjęcie główne: Osiedle za Żelazną Bramą / flickr.com / Txemari. (Navarra)