Ministerstwo Infrastruktury określa wymagane normy temperatur w pomieszczeniach mieszkalnych. Zgodnie z rozporządzeniem, temperatura w pokojach przeznaczonych do stałego pobytu nie powinna być niższa niż 20 stopni Celsjusza, natomiast w łazienkach powinna wynosić minimum 24 stopnie. Przepisy te mają zapewniać odpowiedni komfort cieplny wszystkim mieszkańcom budynków wielorodzinnych. Problem prawny związany z tym zagadnieniem opisał Ignacy Michałowski z portalu legaartis.pl.
Spółdzielnie mieszkaniowe wprowadzają własne regulaminy, które precyzują zasady korzystania z centralnego ogrzewania. Dokumenty te często zawierają zapisy o minimalnej dopuszczalnej temperaturze w mieszkaniach oraz konsekwencjach za nieprzestrzeganie tych norm.
Kwestia "kradzieży ciepła" doczekała się rozstrzygnięć na poziomie Sądu Najwyższego. W 2020 roku sąd zajmował się sprawą mieszkańca Łodzi, który ogrzewał wyłącznie kuchnię, pozostawiając pozostałe pomieszczenia bez ogrzewania. W wyroku potwierdzono, że takie działanie stanowi naruszenie zasad rozliczania kosztów ogrzewania, ponieważ każdy lokator korzysta z systemu grzewczego budynku poprzez przenikanie ciepła przez przegrody budowlane.
Poza mandatami, nieprzestrzeganie norm temperatury może skutkować dodatkowymi opłatami naliczanymi przez spółdzielnie. Utrzymywanie zbyt niskiej temperatury zwiększa również ryzyko rozwoju pleśni i grzybów, co może prowadzić do degradacji substancji budowlanej.
Eksperci zalecają legalne metody obniżania kosztów ogrzewania, takie jak termomodernizacja mieszkań, montaż szczelnych okien czy stosowanie programowalnych termostatów. Wskazują również na możliwość skorzystania z programów dofinansowania nowoczesnych technologii grzewczych, jak pompy ciepła czy instalacje fotowoltaiczne.
Sprzedaż zabytkowego kościoła w Okrzeszynie to kolejny element procesu porządkowania sytuacji finansowej przedsiębiorcy. Obiekt czeka na nowego właściciela, który będzie musiał uwzględnić jego historyczny charakter i związane z tym ograniczenia konserwatorskie.
Fot. jerha1952