Ceny energii elektrycznej na rynku hurtowym pną się w górę. Z danych serwisu wysokienapięcie.pl wynika, że we wrześniu średnia miesięczna cena energii elektrycznej na polskiej giełdzie po raz pierwszy w historii przekroczyła granicę 100 euro za megawatogodzinę. Co ciekawe Polska jest trzecim najtańszym rynkiem w Europie - mniej za energię elektryczną płaci się tylko w Szwecji i Finlandii. Wysoka pozycja w rankingu niestety nie oznacza, że ominą nas odczuwalne podwyżki cen prądu.
Zgodnie z informacjami zawartymi w Tygodniku Gospodarczym PIE na rynku dnia następnego średnioważona cena energii elektrycznej wyniosła we wrześniu 465,70 PLN/MWh. Oznacza to wzrost o przeszło 20% w stosunku do ceny z poprzedniego miesiąca i o 91% w stosunku do września z 2020 roku. Prognozy Polskiego Instytutu Ekonomicznego przewidują, że ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w przyszłym roku wzrosną o 12%, choć komentarze prasowe wskazują, że firmy energetyczne będą wnioskować o podwyższenie taryf o 20-30%. Skąd ta różnica?
Ceny za energii elektrycznej nie mogą być kształtowane dowolnie przez firmy energetyczne. W sytuacji, kiedy dostawca prądu chce podnieść jego cenę, to w pierwszej kolejności musi złożyć odpowiedni wniosek do Urzędu Regulacji Energetyki (URE). Dopiero po wyrażeniu zgody, może dojść do zmiany taryfy. Prawdopodobnie URE nie da przyzwolenia na całkowite przeniesienie na konsumentów wzrostu cen energii elektrycznej na rynku hurtowym. Stąd różnica pomiędzy prognozowanym wzrostem cen prądu dla gospodarstw domowych, a skalą podwyżek proponowaną przez firmy energetyczne.
Koszt jednej kilowatogodziny zależy od miejsca zamieszkania oraz od dostawcy prądu. Zgodnie z danymi udostępnionymi przez serwis Rachuneo w 2021 roku koszt 1 kWh mieści się w przedziale od 0,69-0,78 zł, a średnia cena to 0,74 zł. W podziale na geograficznym ceny prądu (uwzględniające wszystkie koszty) prezentują się następująco:
- Enea - Poznań, Zielona Góra, Gorzów Wielkopolski, Bydgoszcz, Toruń i Szczecin - 0,69 zł za 1 kWh.
- Energa - Gdańsk i Olsztyn - kosztuje 0,77 zł za 1 kWh.
- PGE - Łódź, Lublin, Białystok, Radom, Kielce i Rzeszów - 0,74 zł za 1 kWh.
- Tauron - Wrocław, Opole i Kraków - 0,70 zł za 1 kWh.
- Tauron - Gliwice i Katowice - 0,75 zł za 1 kWh.
- Innogy - mieszkańcy Warszawy - 0,76 zł za 1 kWh.
Jak widać, najwięcej za energię elektryczną muszą płacić mieszkańcy Gdańska i Olsztyna - 0,77 zł za 1 kWh. Najmniej za prąd płacą z kolei klienci Enei - 0,69 zł za 1 kWh. Tauron jako jedyny różnicuje stawki z uwagi na miasta - mieszkańcy Gliwic i Katowic zapłacą o 0,05 zł więcej za 1 kWh, niż mieszkańcy Wrocławia, Opola i Krakowa.
Załóżmy, że mamy do czynienia z czteroosobową rodziną, która każdego roku zużywa 2.600 kWh w taryfie G11. Średnia cena jednej kWh wynosi 0,74 zł. Daje to roczny rachunek za prąd w wysokości 1.924 zł. Mając na uwadze, że w 2022 roku prognozowany przez Polski Instytut Ekonomiczny wzrost ceny energii dla gospodarstw domowych sięga 12%, to średnia cena za 1 kWh wzrośnie do około 0,83 zł. Przełoży się to na wzrost rocznego rachunku za prąd o około 234 zł rocznie.
Przyjmijmy też - czysto teoretycznie - scenariusz skrajny. Enea złożyła w tym roku wniosek o podwyżkę cen energii o 40%. Zakładamy, że URE zaakceptowało propozycję nowej taryfy. W takim scenariuszu cena za 1 kWh poszybowałaby do około 1,04 zł. Oznacza to wzrost rocznego rachunku za prąd o 780 zł. Taka skala podwyżki, mając na uwadze dynamiczny wzrost cen innych produktów, w tym paliw i żywności, byłaby destrukcyjna dla wielu budżetów domowych.
Dobrze mieć świadomość, które urządzenia generują największe zapotrzebowanie na energię elektryczną oraz jak obliczyć jej zużycie i koszty. Załóżmy, że korzystamy płyty indukcyjnej i codziennie włączamy trzy palniki o mocy 2000 W każdy. Pracują one zawsze pół godziny. Przyjmujemy, że jedna kilowatogodzina kosztuje 0,74 zł. W takiej sytuacji zapotrzebowanie na prąd obliczamy według poniższego schematu:
- dzienne zapotrzebowanie na prąd:
- 6000 W * 0,5 h / 1000 = 3 kWh,
- dzienny koszt: 3 kWh * 0,74 zł = 2,22 zł
- roczny koszt: 2,22 zł * 365 dni = 810,30 zł
Roczne opłaty związane z używaniem płyty indukcyjnej to obciążenie domowego budżetu w wysokości 810,30 zł. Do wyjątkowo energochłonnych urządzeń zaliczyć można też pralkę, suszarko-zamrażarkę, bojler elektryczny, piekarnik, zmywarkę, czajnik elektryczny, komputer stacjonarny. Szukając oszczędności, warto zwrócić szczególną uwagę na wymienione wyżej sprzęty, a także wyrobić w sobie odpowiednie nawyki.
Mając na uwadze odczuwalne podwyżki cen energii, które m.in. z uwagi na rosnący koszt uprawnień do emisji dwutlenku węgla, mogą mieć charakter wieloletni, warto odpowiednio wcześnie podjąć działania, które mogą przynieść oszczędności liczone w setkach, a nawet w tysiącach złotych. Niektóre z nich są tak proste, że o nich zwyczajnie zapominamy. Inne pociągają za sobą odczuwalne koszty. Oto kilkanaście sprawdzonych sposobów na zmniejszenie zużycia energii elektrycznej w domu:
- Wybierz odpowiednią taryfę - możliwe, że jesteś w stanie zorganizować dzień w taki sposób, aby największe zapotrzebowanie na prąd miało miejsce w godzinach od 22:00 do 6:00 i od 13:00 do 15:00. Jeśli tak, to dobrze jest skorzystać z taryfy G12 oferującej niższą cenę za 1 kilowatogodzinę we wskazanych przedziałach czasowych.
- Wykorzystuj światło dzienne - zaaranżuj przestrzeń mieszkalną w taki sposób, aby jak najczęściej korzystać ze światła naturalnego. Ustaw stół i biurko bliżej okna. Wykorzystuj też świetliki i okna dachowe.
- Zainwestuj w żarówki energooszczędne - choć podczas zakupu ich cena wydaje się przesadnie wysoka, zastosowanie żarówek energooszczędnych widocznie zredukuje zużycie prądu i może też pozytywnie wpłynąć na żywotność oświetlenia. Wykonując czynności w kuchni lub przy biurku wykorzystuj oświetlenie punktowe, zamiast lamp sufitowych rozjaśniających całe pomieszczenie.
- Wyłączaj światło w pomieszczeniach, w których nie przebywasz i nie pozostawiaj urządzeń w trybie czuwania.
- Nie zasypiaj przed telewizorem - oszczędzisz nie tylko energię, ale zyska też Twoje zdrowie.
- Zrób przegląd najbardziej energochłonnych urządzeń domowych i jeśli jest potrzeba, to zainwestuj w sprzęt o najlepszych parametrach, gwarantujących niskie zużycie prądu.
- Zmień dostawcę energii - masz do tego prawo, o czym przypomina nawet Urząd Regulacji Energetyki na specjalnej stronie internetowej. Opisane są tam wszystkie procedury związane z taką operacją. Jeśli masz możliwość płacić mniej za 1 kWh, to warto zdecydować się na taki krok.
- Podczas gotowania przykrywaj garnki pokrywką - nawyk ten pozwoli oszczędzić Ci do 30% energii elektrycznej. Pomyśl też o naczyniach dobrze przewodzących ciepło, co ograniczy czas przyrządzania potraw.
- Włączaj pralkę i zmywarkę tylko, kiedy są pełne - dzięki temu oszczędzisz nie tylko energię elektryczną, ale też wodę.
- Postaw lodówkę z dala od źródeł ciepła, a w szczególności nie stawiaj jej obok piekarnika. Mniejsza temperatura otoczenia to mniejsze zużycie energii przez lodówkę. Nie wkładaj do niej również ciepłych i gorących potraw.
- Odłączaj nieużywane ładowarki.
- Nie stawiaj pełnego czajnika wody, kiedy chcesz wypić tylko jedną herbatę.
- Wyłączaj niepotrzebne lampy ogrodowe i zainwestuj w czujnik ruchu, który będzie uruchamiał oświetlenie, kiedy to będzie niezbędne.
- Zainwestuj w fotowoltaike - to jeden z najbardziej kapitałochłonnych sposobów na oszczędzanie energii elektrycznej, ale dzięki temu możesz pozyskiwać energię z promieni słonecznych, co w zależności od wielkości i wydajności instalacji może przynieść nawet kilka tysięcy złotych oszczędności rocznie.
Powyższa lista nie jest zamknięta i istnieje szereg innych sposobów na zmniejszenie zużycia energii elektrycznej, a także ciepła i wody. Pewne jest jednak, że zastosowanie się do powyższych porad przyniesie pozytywne efekty dla budżetu domowego. Najbardziej dostępnym, ale często niełatwym, sposobem na zmniejszenie zużycia energii elektrycznej jest zmiana swoich wieloletnich nawyków.
Część rozwiązań wymaga też poniesienia dodatkowych wydatków, które w przypadku wymiany sprzętu czy instalacji fotowoltaiki oznaczają często konieczność wygospodarowania kwoty rzędu kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. W takiej sytuacji skorzystać można z finansowego wsparcia banków. Kredyt gotówkowy dla każdego może być źródłem dodatkowej gotówki, a dobrze wybrana oferta to kolejna oszczędność - tym razem w postaci niższej miesięcznej raty.